 |
|
obojętnie, dokąd moja droga mnie zaprowadzi
|
|
 |
|
żyję po prostu moim życiem i to jest niewiarygodne
|
|
 |
|
codziennie jesteśmy otaczani przez żyjące trupy
|
|
 |
|
muszę się oddzielić od tych wszystkich słabeuszy
|
|
 |
|
ja i ty i on i ona i to jest lepsze, kiedy pomagamy sobie
|
|
 |
|
bo nie mogę świętować, dopóki żyję w Babilonie
|
|
 |
|
wybudź mnie proszę z tego niedorzecznego snu.
|
|
 |
|
od zmierzchu do świtu, noc należy do psów
|
|
 |
|
stary, dam wam powód, żeby ze mną zadrzeć
|
|
 |
|
nie zadzieram z bałwanami, którzy bywali w więzieniu
|
|
 |
|
nie okazuję miłości homo gangsterom
|
|
 |
|
rozpierdolcie to, jeśli macie jakiś wpływ na ten syf
|
|
|
|