 |
I wiecie co, uczucia tworzą, ale również niszczą.
|
|
 |
Pod sufitem równo nie miał, ranił czerpiąc przyjemności.
Ona ciągle płakała, nigdy nie miała ani grama miłosci...
|
|
 |
Nie chcę mieć Cię w sercu, jeśli równocześnie nie masz zamiaru być też w moim życiu./esperer
|
|
 |
` Nie wiem, czy słuchasz jak mocno bije serce, kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.
|
|
 |
i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze
i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw
|
|
 |
lećmy, jeszcze wyżej w to co nieskończone
błagam nie puszczaj mej ręki kiedy razem z Tobą płonę.
|
|
 |
i chociaż każda z dróg kończyła się w tym punkcie
to mówię o tym dumnie, bo czułem Cię wokół mnie
|
|
 |
i znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść, podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał
|
|
 |
A W SYLWESTRA? BANIA, ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D
|
|
 |
A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.
|
|
 |
Zawołał mnie do kuchni. Siedział przy stole ze spuszczona głową. Kiedy stanąłem naprzeciw Niego spojrzał na mnie tym znienawidzonym przeze mnie wyrazem twarzy. Był zajebany. Jak zawsze w święta. Zaczął coś mamrotać pod nosem. Nic z tego nie rozumiałem. Mówił coś o studiach, o mojej przyszłości, o swojej przeszłości, o swoich błędach, o tym, że jest ze mnie dumny, że jestem nikim, że nigdy nie będę lepszy niż on, o tym, że jestem inteligentny, żebym robił co chce, bo to przecież moje życie, o tym, że mam go słuchać bo to On jest tu panem. Widziałem w Jego oczach gniew. Kazał pokazać mi ręce. Zrobiłem to. Spojrzał na blizny, zaczął je liczyć i zapytał: „Kto Ci to zrobił? No kurwa kto?” Ja – odpowiedziałem. „No właśnie kurwa. Nie oskarżaj mnie o coś czego nie zrobiłem.” – powiedział. Masz racje tato, ja sobie to zrobiłem. Miałem zły humor, nudziło mi się, wziąłem żyletkę i zrobiłem to – mówiąc to łzy zaczęły napływać mi do oczu. „Właśnie kurwa, miałeś zły humor.”
|
|
 |
- Czyżby rodziło się z Tobie sumienie ? - Oby nie ! Przeszkadzałoby mi.
|
|
|
|