 |
Nie jestem czarnym koniem, raczej białym krukiem lecz z gołębim sercem.
|
|
 |
Bo tego by chcieli i tego mi życzą, a Ty mi pomożesz, bo po to Cię mam. I nie będą pierdolić, że to przez miłość, bo tak to by było, gdy zginąłbym sam. I kiedy tak myślę, że zrobię to serio, bo czasem już nie mam ochoty by żyć i z wyjątkiem tego, że to Ty jesteś ze mną, naprawdę nie mam już nic.
|
|
 |
I porobisz mi nożem sznyty na plecach, bo tym co Ci powiem, Cię zranię w chuj mocno.
|
|
 |
I kupmy w aptece ten antydepresant i przedawkujemy go grubo po stokroć.
|
|
 |
W życiu nie miejmy już żadnych wyrzeczeń i zróbmy tatuaż, że kochamy piekło.
|
|
 |
Nic, naprawdę nie mam już nic.
|
|
 |
I want you by my side.
So that I'll never alone again.
|
|
 |
Nigdzie się nie spiesz, spieszy się czas.
Na pewno jeszcze, dopadnie nas.
Wypełniasz przestrzeń, dziękuje Ci.
Dobrze, że jesteś, wystarczy być.
|
|
 |
Dobrze, że jesteś, każdego dnia.
Łatwiej powietrze, dzielić na dwa.
|
|
 |
If this is to end in fire, then we shall all burn together.
|
|
 |
Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna Ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej świadomości, że jesteś dla kogoś ważną osobą.
|
|
 |
Oddychała kilka centymetrów od niego pozostawiając mu decyzję co ma zrobić z jej oddechem.
|
|
|
|