 |
Fakt, modnym jest być anty
To sprzyja epidemii
popadamy w globalny autyzm
|
|
 |
Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj dusze
Otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec
|
|
 |
Już umiem żyć, cały czas uczę się umierać
|
|
 |
Autodestrukcja, kusi nas Bóg z papieru
Hajs za dusze, gdy do celu kluczem forsa w portfelu
|
|
 |
Wszyscy na to patrzą, niewielu widzi
Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi
Forma wypełniona po brzegi plastikiem
Ten sam schemat i patent na życie
|
|
 |
Wszyscy na to patrzą, niewielu widzi
Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi
Forma wypełniona po brzegi plastikiem
Ten sam schemat i patent na życie
|
|
 |
Być gotowym oddać życie za jeden uśmiech...
|
|
 |
Mógłbym uwierzyć w przeznaczenie i nagle stać się biernym, miieć nadzieję, że muzyka uczyni mnie nieśmiertelnym..
|
|
 |
Mógłbym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niej, i zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie..
|
|
 |
Nigdy nie mow mi, ze nosze wciaz glowe w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach..
|
|
 |
Bo choć zdali egzamin z bycia kimś dla kogoś, każdy z nich musi wciąż płacić czymś za młodość..
|
|
 |
Widzę słońce i promienie przebijające chmury,
Niebo w kolorze purpury, ciągnące po horyzont góry,
Mgła w dolinach, krajobraz ponury, piękno natury
Tak wspominam sny, o których nie zapominam, w których
Stare opuszczone hale przecinają tory, a mury
Porastają wytrwałe, niczym korale, struktury drzew, których
Konar za konarem pną się do góry
Małe detale niedbale niesie gdzieś podmuch wichury
|
|
|
|