|
Nigdy nie wierz kobiecie, której złamano serce.
|
|
|
już dawno zapomniałam jak to jest budzić się w pustym domu. pusty pokój. puste łóżko. chciałabym cofnąć czas. zgubiłam się. zostałam sama z własnymi myślami. ja i tysiące pytań na które nie potrafię sobie odpowiedzieć. może chciałabym odejść, bo myślę, że sprawiam ból. może chciałabym zostać. na ręku robię kolejną kreskę. patrzę na spływającą krew i udaję, że jestem silna. udaję, że mnie to nie boli. próbuję powstrzymać łzy. próbuję żyć. nie potrafię, ale kiedy odejdę, zapamiętaj mnie jak najlepiej albo zapomnij na zawsze. / erirom
|
|
|
''Zaopiekuj się mną, nawet kiedy powodów brak.''
|
|
|
Wyrwałam kilkanaście kartek z kalendarza. Przestawiłam wszystkie zegarki o kilka dób do przodu, więc dlaczego nadal Cię nie ma?
|
|
|
Tęsknie? To za mało powiedziane, jak cholernie mi Cię brakuje.
|
|
|
Każda noc jest rzeką łez. Płyną nieustannie. Każda łza to moja słabość, moje cierpienie. / erirom
|
|
|
babciu wróć. przy Tobie wszystko było takie proste. Ty jedyna wiedziałaś o moich zmartwieniach, o moich problemach. sklejam jakieś marne słowa na kartce by wyrazić moją tęsknotę do Ciebie, ale żadne słowa nie oddają tego w pełni. chciałabym znów ujrzeć Cię siedzącą pod oknem przy stole trzymającą w dłoniach gazetę i czytającą kolejne hasła krzyżówki. chciałabym usiąść bez słowa, rzucając tylko "cześć babciu" i obdarowując Cię buziakiem w polik. chciałabym żebyś zrobiła mi herbatę z cytryną w moim białym kubku z bananem. chciałabym żebyś pogłaskała mnie po głowie i przytuliła do siebie. chciałabym powiedzieć Ci jak boję się jutra po raz pierwszy. boję się, że stracę wszystko jak wtedy, gdy odeszłaś Ty. babciu, co mam robić ? / erirom
|
|
|
Wyobraźnia zazdrosnej kobiety nie zna granic.
|
|
|
od kilku dni mam romans z łóżkiem. nie widzę sensu by z niego wychodzić. przesiąknięte moim łzami rozumie mnie najlepiej. / erirom
|
|
|
zero słów, tylko kilka niewinnych spojrzeń. głębia niebieskich oczu. ich blask, czar i magia to rzeczywistość i pragnienie spokoju. jesteś moim Bogiem. / erirom
|
|
|
Dzisiaj, w tym dniu, kiedy 19. lat temu urodziła mnie moja matka, życzę sobie byś był zawsze obok, ze mną i przy mnie.
|
|
|
Rodzice obdarzyli Cię urodą Adonisa i umysłem Einsteina. Dobre wykształcenie, nieprzeciętne zarobki, własna firma i działalność. Ludzi, którzy robią dla Ciebie, a nie Ty dla nich. A dobra 'S' klasa zdobi garaż. Otoczony fejmem, kobietami i uznaniem, wracasz do nowoczesnego domu, na który sam przecież zapracowałeś. Zdejmujesz idealnie dopasowany garnitur od Armaniego, z idealnie zbudowanego ciała. Siadasz i pijesz najdroższą whisky, która jest starsza od Ciebie. I wydaje Ci się że masz już wszystko. Kładziesz się do łóżka i właśnie w tej chwili uświadamiasz sobie, że nie masz wszystkiego. Morał? Jeśli nie masz miłości, nie masz niczego.
|
|
|
|