 |
Nie będzie jak kiedyś nigdy! Czy nie dociera...? z odwagą spojrzeć w przyszłość z uśmiechem tu i teraz
|
|
 |
Dziewczyna którą kochałem udaje, że mnie nie zna ekipa, z którą chlałem teraz nie da się okiełznać!
I co? mam się załamać ? naciskam restart
|
|
 |
Nierówna walka wytycza mi wytyczne, wiesz,
gówniarska zajawka melanże notoryczne!?
|
|
 |
Już dość fałszywych dni, chwil z elitą na szpicy
Prawdziwych jest niewielu, większość to hipokryci
|
|
 |
Przy ballantajnie wspominam wasze twarze
Jest ze mną garstka z nich, tylko mały pierwiastek
Ale to dla mnie jasne, każdy wybrał inną drogę
Dłużej tak nie mogę, przepraszam, odchodzę!
|
|
 |
Co weekend nastukawszy !? nie! to dzień jak co dzień
Świętej pamięci wódko przepraszam, odchodzę!
|
|
 |
Wierzę w kumpli, bo dali mi więcej niż pretensje i te wszystkie lekcje razem wzięte, upadki nauczyły wstawać i śmiać się po strzałach po których tu nie jeden by się złamał.
|
|
 |
Ojcze nasz ,któryś jest w niebie spraw by jego oczy wpatrzone były we mnie .Niech znów budzi i zasypia się przy mnie .Niech znów trzyma moja dłoń .Daj mi jego całego .Wybaczam mu wszystko , niech będzie tu na zawsze . Amen.
|
|
 |
Wciąż jesteś moim sercem . Nie rozumiem jak to możliwe ,że wciąż tu jestem . Przecież nie da się żyć bez serca .
|
|
 |
Nie jesteśmy już razem jakiś czas . Ale wciąż gdy Cię widzę,gdy rozmawiasz ze mną drżę cała w środku , nie mogę mówić, nogi mi się uginają , wali serce , a krew rozpierdala mi żyły , dalej działasz na mnie jak narkotyk ,wciąż jesteś moim nałogiem , moim senesem ,moim wszystkim , wciąż Cię kocham .
|
|
 |
Żal, ból i nienawiść wypełnia mnie całą . Cały świat , całe moje otoczenie , a najbardziej moja głowa , mówią mi ,że nie mogę odbierać telefonów , pisać , rozmawiać ,że muszę Cie olać. Ale jest we mnie coś takiego co mimo wszystko ciągnie mnie do Ciebie , co sprawia ,że wciąż potrzebuje Twoich oczu ,ust, ramion . Wciąż Cię kocham i nie umiem tego zmienić ,choćby nie wiem co.. Kurwa.
|
|
|
|