|
mogę być z siebie dumna przez to jak namąciłam Ci w głowie,z jednej strony mnie pragniesz,oglądasz moje zdjęcia,przewijasz i czytasz notki które pisałam na początku naszej znajomości,obserwujesz bacznie każdy mój ruch,spotykasz na ulicy,widzisz jak gestykuluję,śmieje się,opowiadam,po prostu żyję jak gdyby nigdy nic,a Ty po nocach nie śpisz,miotasz się ze swoimi myślami,chciałbyś wziąć mnie w ramiona tylko po to żeby wbić zęby w moją tętnicę i zobaczyć jak umieram .
|
|
|
był osobą magiczną,tak naprawdę to mogę mu podziękować za to że nauczył mnie prawdziwego życia,był jakby takim przełomem w mojej egzystencji która wcześniej nie miała sensu i była pusta,pokazał mi co znaczy kochać,co znaczy poświęcić się w imię miłości,pokazał mi inny świat,pokazał mi że można osiągnąć wszystko jeżeli tylko się tego pragnie,nauczył mnie być szczerą,okazywać uczucia..Nauczył mnie właściwie wszystkiego z czego korzystam teraz w obecnej chwili,dał mi jedyną i niepowtarzalną prawdziwą pierwszą miłość która pozostanie we mnie jeszcze na długi czas
|
|
|
[2.]I wiesz teraz czemu on był lepszy od Ciebie?Tak zostawił mnie samą,biedną,nie zdolną do życia,tak był złośliwy,wybuchowy,nie raz przez niego płakałam..mogłabym tu wymieniać w nieskończoność,tylko że On był sobą,mnie też pokochał taką jaka jestem,a raczej byłam,naiwną,młodą,niezbyt pewną siebie,o sercu dziecka,jednak w tej swojej wybuchowości potrafił się o mnie troszczyć,słuchał kiedy mówiłam,był gotów zabić kiedy tylko ktoś powiedział o mnie w niegrzeczny sposób,akceptował moje wywody na temat życia i ludzi,słuchał cierpliwie kiedy płakałam,a kiedy miałam dzień że byłam gotowa skoczyć każdemu do oczu po prostu się nie odzywał,albo na moje krzyki odpowiadał tą swoją rozbrajającą szczerością i prostotą omimo tego jak mnie kochał,nie popatrzył na siebie,tylko na moje bezpieczeństwo,właśnie dlatego mnie zostawił..I chociaż tak to boli,w tym roku miną dwa lata,a może i trzy,już z resztą nie liczę,to i tak zawsze będę nosić go w sercu i nigdy nie wypuszczę w przeciwieństwie do Ciebie
|
|
|
Jesteś jeszcze większym skurwielem niż On,a wiesz dlaczego?Bo patrzysz tylko i wyłącznie na siebie,robisz tak aby to Tobie było wygodnie,tak naprawdę nie interesuje Cię to czy ja Cię kocham,chcesz mnie mieć na własność,móc mnie ograniczać i układac mi życie,dobrze wiedząc jak bardzo jestem niezależna i kocham wolność,nie uznajesz sprzeciwu,nie interesuję Cię moje zdanie,nie pytasz się jak się czuję,czy Ty w ogóle wiesz czym ja się interesuje?!Co jest moją pasją?Kiedy źle się czuję,rozumiesz chłopie co ja do Ciebie mówię?!Jesteś zwykłym dupkiem żałosnym w swoich czynach,grasz na siłę kogoś kim nie jesteś,chcesz mnie zrobić pod siebie,dostosować do swojego trybu życia,zniewolić,zamknąć w klatce i obsypywać słodkimi słowami tak żebym się nimi udławiła a potem zwymiotowała wprost na Ciebie.A teraz pewnie mnie wyśmiejesz wmawiając mi że jestem chora psychicznie,mam autyzm,jestem cyniczna i ogólnie rzecz biorąc 'niedobra',niezbyt słodka jak na Twoje gusta.[1.]
|
|
|
Coraz częściej zdaję sobie sprawę że poznałam Cię w złym czasie,och gdybyśmy tylko spotkali się teraz,wszystko na pewno potoczyło by się inaczej,ja byłabym katem a Ty ofiarą,to ja rozkochałabym Cię tak że potraciłbyś wszystkie zmysły,to ja bym Cię potem zwodziła,kusiła,rozkochiwała w sobie a na końcu perfidnie zostawiła mając uciechę z tego że beze mnie już po prostu sobie nie radzisz,taki duży chłopczyk a taki nieporadny .
|
|
|
I od pewnego czasu zadaję sobie jedno ważne pytanie dlaczego wszyscy faceci zawsze chcą wiedzieć "na czym stoją " dlaczego nie mogą po prostu dać się ponieść miłości i nie pytać o nic...ale pewnie najlepiej od razu iść do ślubu ...
|
|
|
jestem taka że zmieniam się z minuty na minutę,z sytuacji na sytuację,z rozmowy na rozmowę, od jednego człowieka do drugiego ...
|
|
|
niebezpiecznie jest wierzyć
|
|
|
Tęsknię za kimś kto nigdy nie był mój... dziwne.
|
|
|
to jest chore,chore jest to że pasja pochłonęła całe moje życie,że robię się odludkiem mającym w dupie ludzi,że jedyne ukojenie daje mi,zapach siodeł w siodlarni ,grzywa która łaskocze mnie po twarzy gdy przytulam się do konia,że czuję się wolna dopiero wtedy gdy wiatr smaga mnie po twarzy,każdy włos jest gdzie indziej a ja z szerokim uśmiechem pędzę galopem .
|
|
|
|