 |
Cóż złego jest w przyznaniu, że istnieją rzeczy wykraczające poza naszą zdolność rozumienia?
|
|
 |
Nie ma lekarstwa na pospolity ból serca.
|
|
 |
Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:, „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?”. Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu. Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy złotych”. Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!”.
|
|
 |
dzięęęęęki wielkie za 600 osób obserwowanych, ponad 24 tysiące wizyt i za całą resztę. ♥
|
|
 |
chuj z tobą i z twoją załosną gadką !
|
|
 |
I mimo, że dokańczam drugiego drinka to moja tęsknota nie maleje.
|
|
 |
A Ty, Ty byłeś tylko jednym z moich grzechów, takim, który przypomina się gdzieś nad ranem, mignie w świadomości i od razu zostaję zepchnięty w niepamięć, takim o którym nigdy się nie mówi i z którym żyje się zupełnie tak jak wcześniej, jesteś dla mnie tylko takim małym grzechem.
|
|
 |
historia lubi się powtarzać. i to zazwyczaj ta, która najbardziej bolała.
|
|
 |
-ja nie potrafię tak dłużej. nie potrafię już wstawać każdego dnia z tym, że nie mogę nawet napisać Ci sms'a na dzień dobry, że nie mogę jak najszybciej biec do Ciebie, by choć na chwile Cię zobaczyć, nie mogę być szczęśliwy.. nie bez Ciebie. nie masz pojęcia jak tęsknota może zrujnować mi życie, jak ciężko jest oddychać, jak ciężko walczyć z codziennością, gdy presja na sercu jest tak ogromna, że nie da się tego opisać..- stałam w bezruchu, nie wiedziałam co powiedzieć. on kontynuował- nie zrozumiesz tego, dlaczego zachowałem się jak szczeniak. ja przejrzałem na oczy, zrozumiałem co robiłem źle.. chcę dla Ciebie jak najlepiej, powiedz mi tylko, czy jest szansa byś do mnie wróciła? zadbam o każdy szczegół, nie pozwolę Cię skrzywdzić.. powiedz coś, proszę. nie mogę wytrzymać bez Twojego głosu ani chwili dłużej, rozumiesz?! KOCHAM CIĘ! -wykrzyczał mi ze łzami w oczach. pierwszy raz widziałam go w takim stanie.. | gazowana , część 2 .
|
|
 |
Jest mi tak strasznie źle, jestem tak nieposkładana, tak nieukołysana, tak tragicznie pusta, że kurwa no nie wiem co mam wypić, żeby to przeszło.
|
|
 |
W życiu każdego z nas jest ta jedna, jedyna osoba, którą poznajemy tylko po to, by mogła zniszczyć nam psychikę i spierdolić życiorys.
|
|
 |
wracałam do domu, było już dosyć późno. słuchając muzyki spacerkiem szłam przez mój ulubiony park. to właśnie w nim spędzałam najwięcej czasu z Tobą. zawsze przypominały mi się wspólnie spędzone chwile, których tak cholernie mi brakowało. nawet nie masz pojęcia jak bardzo byłeś ważny i jak doceniałam Twoją obecność. zrobiło mi się smutno na samą myśl, że nie mogę już powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, nie mogę przytulić, nie mogę pocałować, podokuczać.. nie mogę nic. jestem bezsilna. -ej! -zaczepiła mnie osoba w kapturze. było ciemno, mało co było widać drogę, po której szłam, a co dopiero osobę, która coś ode mnie chce. przestraszyłam się, ponieważ nikogo dookoła nie było. -stój, nie idź! musimy porozmawiać!- usłyszałam poważny ton głosu, zaledwie krzyk.. wyjęłam słuchawkę z ucha i w tym momencie przeżyłam szok.. | gazowana , część 1 .
|
|
|
|