 |
|
przepłaciłam sercem, zraniłam duszę, pozwoliłam zagłuszyć głos rozsądku, a to wszystko z Jego powodu.
|
|
 |
|
nigdy nie obrażam się z byle powodu, chyba że jest przy mnie , wtedy każdy powód jest dobry żeby przytulił mnie w geście pojednania .
|
|
 |
|
Który już raz znów robisz to samo? Przeglądasz stare wiadomości i wspominasz chwile, w których znaczyłaś dla Niego wszystko. Przypominasz sobie sposób Jego pisania, te nieśmiałe początki. Analizujesz każdą wypowiedź, jakbyś chciała znaleźć błąd, którego nie zauważyłaś, a który znaczył wiele. Śmiejesz się, bo wspominasz moment, gdy krótkie "do jutra" było zapewnieniem kolejnego spotkania. Ale już wystarczy. Usuń wszystkie wiadomości. No dalej. Za czym jeszcze czekasz? Dałaś radę? Nie. Obie wiemy dlaczego. [ yezoo ]
|
|
 |
|
jestem tu, choć wcale nie jestem pewna czy tego chce .
|
|
 |
|
ślepa wiara w cuda odcina mnie od reszty świata .
|
|
 |
|
bez Ciebie rzeczywistość przytłacza dwa razy bardziej .
|
|
 |
|
chodź, nauczę Cię kochać tak jak nikt inny wcześniej .
|
|
 |
|
i mimowolnie drżę, czując na sobie Twój ciepły oddech .
|
|
 |
|
szła szybkim krokiem, licząc w myślach mocniejsze uderzenia własnego serca. Miała wrażenie, że zaraz wyrwie się z jej klatki piersiowej i pobiegnie w przeciwną stronę. - uspokój się głupia. - skarciła się w myślach. Zobaczyła z daleka jego sylwetkę i poczuła jak miękną jej nogi . Serce znów rozpoczęło swój szaleńczy rytm . Spojrzała po raz kolejny w jego stronę, uśmiechał się do niej. Podeszła do niego i z trudem powstrzymując drżenie warg odwzajemniła uśmiech. wszystko w niej zamierało kiedy czuła przy sobie jego obecność. wszystko wokół tak po prostu znikało, kiedy pojawiał się obok. - cholerny farciarz - szepnęła, po czym roześmiała się widząc jego pytający wzrok . Kochała go, właśnie tak niewyobrażalnie mocno .
|
|
 |
|
to ten zawadiacki uśmiech mnie zgubił, i jego obłęd w oczach .
|
|
 |
|
patrz w moje oczy, one zawsze wyrażą dla ciebie najgłębszą miłość wiesz ?
|
|
 |
|
serce zbyt często bije dla niego mocniej .
|
|
|
|