 |
` A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być.
Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
Niby nic , a jednak coś . Niby nikt , a jednak ktoś
|
|
 |
Rzadko o nim myślę. Właściwie tylko wtedy, kiedy oddycham!
|
|
 |
Tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..'
|
|
 |
Tak,szczęście jest jak mydlana bańka. Nie da się na nie chuchać i dmuchać,jest kruche i ulotne. Lecz najważniejsze jest to,że jest tak piękne.
|
|
 |
Czasem nie potrzeba słów. Cisza dopowie to,czego dźwięk nie zdoła przekazać.
|
|
 |
Potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
|
|
 |
Powiedziała jej, że jeśli przez następne trzy dni nie zadzwoni to ona skasuje go ze swojego życia. Naiwna, wierzyła w niego tak bardzo, że była w stanie obiecać niemożliwe.
|
|
 |
Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. Bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata. Będziesz? Proszę..
|
|
 |
Obudziło się we mnie dawne pragnienie bycia w końcu docenioną przez kogoś. Powróciło uczucie pustki, bezsilności, beznadziejności, rozczarowania niespełnionymi oczekiwaniami. Pozostał tylko ten tępy ból psychiczny i świadomość emocjonalnego dna.
|
|
 |
Myślałam, że kiedy nie będę wspominała,
rozpamiętywała i mówiła o tych chwilach
to zapomnę.
Bo przecież na tym to polega.
Nie żyć tym, wyrzucić z głowy.
I naprawdę już o nas nie myślę,
ale ciągle pamiętam.
|
|
 |
W moim umyśle tkwi problem niewiary. Niewiara w miłość, w sens, w Ciebie niewiara. Myślę, że problem niewiary polega na tym, że sądzę innych własną miarą.
|
|
|
|