 |
dziś nie zamierzam kochać, konstruować flirtów, bez gadek na pokaz, towarzyskich szyfrów.
|
|
 |
możesz wejść w mój świat bosą nogą i nie poranisz się o fałsz, bo mam osobowość!
|
|
 |
żyjemy z klątwą uzależnień na barkach, niby łatwo coś zmienić, jednak siły już brak nam.
|
|
 |
realia zawijam w bletki by uciec przed tym problemem, gdzie czas nakręca pieniądz, pieniądz nakręca ściemę.
|
|
 |
moje życie, wady, Twoje pretensje, moje wybory, winy, moje konsekwencje.
|
|
 |
poczekaj, zwolnij, nie biegnij tak przez życie, uspokój się, pomyśl, spróbuj to przemyśleć.
|
|
 |
Ty, wiesz, Ty umiesz kochać, ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć.
|
|
 |
zobacz, karmi nas kultura, ideałami wkłada nam te wszystkie bzdury w usta. i co? też chcę wierzyć w miłość, w coś co da mi szansę. pokaże sens by dalej prowadzić tę walkę.
|
|
 |
ej, dlaczego znowu gapisz się w okno? czy ktoś ma przyjść, na kogo czekasz tą nocą Ty? jakie nadzieje lokujesz w tym świecie, po co.. utracisz dni na marzenia w ciągłej walce o coś.
|
|
 |
ale siebie widzę lepiej w Twych oczach, niż w lustrze.
|
|
|
|