 |
dawałam sobą manipulować. robiłeś wszystko na co miałeś ochotę, a ja nie potrafiłam się nawet gniewać. nie mogłam się uwolnić od tego sentymentu. wreszcie nadszedł czas kiedy stałeś się dla mnie taki bezwartościowy. nie widzę już w Twoich oczach tego blasku. tym razem nie ja dla Ciebie, ale Ty dla mnie stałeś się przezroczysty. to koniec.
|
|
 |
nie wyobrażasz sobie ile razy spotkałam się ze słowami krytyki. jak trudno było mi wysłuchać tylu rzeczy. przez długi okres czasu męczyłam się z myślami co robię takiego złego. mimo wszystkich porażek, płaczów i bólu podniosłam się i zaczęłam nowe życie. więc weź ze mnie przykład i walcz z tym popierdolonym światem i ludźmi.
|
|
 |
czasem nawet żałuję, że nie łyknęłam tych kilku kieliszków wódki więcej i nie załatwiłam paru spraw inaczej.
|
|
 |
'ciągle go mijasz obojętnie nie wiedząc co tracisz. a niby tak pragniesz prawdziwej miłości!' po raz kolejny to słyszę i każdy, dosłownie każdy poza mną ogarnia to, że jesteś mi przeznaczony.
|
|
 |
odezwałeś się tak niespodziewanie. przecież już dałam sobie z Tobą spokój dawno temu. obiecałam własnemu sercu, że nie będzie musiało już cierpieć, a gdy ono uwierzyło w moje postanowienia Ty znów wtargnąłeś do mojego życia.
|
|
 |
owszem zdaję sobie sprawę z tego że moglibyśmy być przyjaciółmi do końca. oboje jesteśmy pewni że druga osoba nie zawiedzie, że tak strasznie sobie ufamy. ale czy to nie jest jakaś podstawa aby brnąć dalej? może warto by było spróbować. stworzylibyśmy tak zgrany duet. mimo że nie należę do ryzykantek mogłabym postawić na nas. tylko czy Ty jesteś pewien. Ty. teraz już wszystko w Twoich rękach.
|
|
 |
Mogą odejść wszyscy ale ja wciąż będę trwała u Twojego boku , będę tam zawsze i to się nigdy nie zmieni. Wiesz dla niektórych przyjaźń to tylko puste słowo jednak dla mnie to niewiarygodnie silna więź , uczucie niemożliwe do zniszczenia / nacpanaaa ♥
|
|
 |
a jutro zanim upije się do nieprzytomności napiszę Ci jak bardzo żałuję, że przyznałam się do tej miłości, a wielkimi literami wyznam, że nadal mi na tym uczuciu zależy.
|
|
 |
przecież na trzeźwo byłoby całkiem inaczej. być może wszystko potoczyłoby się odwrotnie. ale teraz przynajmniej wiem jak smakujesz mimo tego moralnego kaca który męczy mnie od paru dni.
|
|
 |
sam powiedziałeś że nie możemy być tylko przyjaciółmi. powtarzałeś, że nie zmarnujemy tej szansy. kurwa, dlaczego ja Ci wtedy uwierzyłam? zaufałam Ci! dałeś mi nadzieję na uczucie, pobawiłeś się mną parę tygodni aby powiedzieć 'przepraszam, to nie to' ?
|
|
|
|