głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika krzysztof-renostar

  to koniec   powiedział z lekkim  sentymentalnym uśmiechem zaciągając się szlugiem.   koniec   powtórzyłam głucho  podczas gdy zdawałam sobie sprawę  że nie chodzi tu tylko o wakacje  które minęły zbyt szybko  że nie chodzi o niekontrolowany śmiech  całonocne melanże i dość poważnie rozmowy  zrozumiałam  że chodzi też o Nas  o Naszą przyjaźń  przyjaźń jednak zbyt kruchą by wytrzymać nadchodzącą próbę czasu. przydeptał papierosa czerwonym trampkiem i patrząc na moje zaszklone już oczy rzucił   do zobaczenia za rok. obiecuję. wtulając się w Jego bluzę łzy wezbrały na silę.   dzięki za wszystko   wyszeptałam wycierając je ukradkiem.   nervella.

nervella dodano: 31 sierpnia 2011

- to koniec - powiedział z lekkim, sentymentalnym uśmiechem zaciągając się szlugiem. - koniec - powtórzyłam głucho, podczas gdy zdawałam sobie sprawę, że nie chodzi tu tylko o wakacje, które minęły zbyt szybko, że nie chodzi o niekontrolowany śmiech, całonocne melanże i dość poważnie rozmowy, zrozumiałam, że chodzi też o Nas, o Naszą przyjaźń, przyjaźń jednak zbyt kruchą by wytrzymać nadchodzącą próbę czasu. przydeptał papierosa czerwonym trampkiem i patrząc na moje zaszklone już oczy rzucił - do zobaczenia za rok. obiecuję. wtulając się w Jego bluzę łzy wezbrały na silę. - dzięki za wszystko - wyszeptałam wycierając je ukradkiem. / nervella.

Twój talent mnie przeraża  o .    teksty nervella dodał komentarz: Twój talent mnie przeraża ;o . ;* do wpisu 31 sierpnia 2011
  ej  gdzie spałaś po tej 8nastce?   a w bagażniku w volvo Fabiana spałam.   że co ?!   no co Ty morda nie słyszałeś? na mieście chodzą słuchy  że Lila jest już tam zameldowana.   no kocham ich kurwa xd   nervella.

nervella dodano: 31 sierpnia 2011

- ej, gdzie spałaś po tej 8nastce? - a w bagażniku w volvo Fabiana spałam. - że co ?! - no co Ty morda nie słyszałeś? na mieście chodzą słuchy, że Lila jest już tam zameldowana. / no kocham ich kurwa xd - nervella.

dzięki    teksty nervella dodał komentarz: dzięki ;* do wpisu 31 sierpnia 2011
CZ I   zaczekaj   usłyszałam za sobą niski  zachrypnięty głos za którym tak tęskniłam. odwracałam się powoli jakby przygotowując swoją psychikę na to co zobaczę  na to co stanie się po rozmowie z Nim. wysoki brunet był coraz bliżej a Jego zapach gościł już w moich nozdrzach.   bądź silna   rozkazałam sobie w myślach  kiedy to był kilka kroków ode mnie.   gdy jest się pijanym podobno mówi się prawdę  więc słuchaj   zaczął bez zbędnych powitań. stałam dokładnie lustrując Jego twarz na której  aż roiło się od różnego rodzaju emocji  szczerych uczuć.   mów  słucham   powiedziałam zbyt drżącym głosem.   jesteś ważna  nigdy nie przestałaś być  nienawidzę siebie za to jak bardzo Cię zraniłem   mówił stopniowo spuszczając wzrok

nervella dodano: 30 sierpnia 2011

CZ I - zaczekaj - usłyszałam za sobą niski, zachrypnięty głos za którym tak tęskniłam. odwracałam się powoli jakby przygotowując swoją psychikę na to co zobaczę, na to co stanie się po rozmowie z Nim. wysoki brunet był coraz bliżej a Jego zapach gościł już w moich nozdrzach. - bądź silna - rozkazałam sobie w myślach, kiedy to był kilka kroków ode mnie. - gdy jest się pijanym podobno mówi się prawdę, więc słuchaj - zaczął bez zbędnych powitań. stałam dokładnie lustrując Jego twarz na której, aż roiło się od różnego rodzaju emocji, szczerych uczuć. - mów, słucham - powiedziałam zbyt drżącym głosem. - jesteś ważna, nigdy nie przestałaś być, nienawidzę siebie za to jak bardzo Cię zraniłem - mówił stopniowo spuszczając wzrok -

CZ II. i...i wiem  że znów między Nami zaczęło się coś dziać ale  ja się wycofuję  wymiękam  poddaję się   mam pełną świadomość tego  że niezależnie od moich uczuć wobec Ciebie i tak z czasem Cię zranię  a nie chcę abyś znów cierpiała przez takiego dupka jak ja   zakończył niepewnie podnosząc wzrok. przez dłuższą chwilę staliśmy spoglądając sobie w oczy  oczy przepełnione bólem  ulgą i rozczarowaniem jednocześnie.   trzymaj się mała   powiedział całując mnie w czoło i przerywając ciszę. odgłos Jego kroków bezlitośnie ranił moje uszy  wiatr na bieżąco suszył nowo przybywające łzy a we wnętrzu mnie rozlewało się bardzo nieprzyjemne zimno oznaczające jedno   tworzenie się nowej rany na zabliźnionym już sercu.   kocham Cię   szepnęłam bezgłośnie  pozwalając sobie na pójście w innym kierunku.   nervella.

nervella dodano: 30 sierpnia 2011

CZ II. i...i wiem, że znów między Nami zaczęło się coś dziać ale, ja się wycofuję, wymiękam, poddaję się - mam pełną świadomość tego, że niezależnie od moich uczuć wobec Ciebie i tak z czasem Cię zranię, a nie chcę abyś znów cierpiała przez takiego dupka jak ja - zakończył niepewnie podnosząc wzrok. przez dłuższą chwilę staliśmy spoglądając sobie w oczy, oczy przepełnione bólem, ulgą i rozczarowaniem jednocześnie. - trzymaj się mała - powiedział całując mnie w czoło i przerywając ciszę. odgłos Jego kroków bezlitośnie ranił moje uszy, wiatr na bieżąco suszył nowo przybywające łzy a we wnętrzu mnie rozlewało się bardzo nieprzyjemne zimno oznaczające jedno - tworzenie się nowej rany na zabliźnionym już sercu. - kocham Cię - szepnęłam bezgłośnie, pozwalając sobie na pójście w innym kierunku. / nervella.

wchodząc do domu odklejam z twarzy sztuczny uśmiech  rzucając torebkę w przedpokoju bezsilnie opadam na łóżko  wspomnienia przygniatają mnie swoim ciężarem a myśl o tym jak mnie potraktował  jak po tylu wspólnie spędzonych chwilach odszedł bez słowa rozpierdala moją psychikę  przygryzając wargę ocieram łzy  zaciskam dłonie w pięści a na twarz ponownie powraca uśmiech   wstaję  wstaję aby zmierzyć się z chorą rzeczywistością.   nervella.

nervella dodano: 30 sierpnia 2011

wchodząc do domu odklejam z twarzy sztuczny uśmiech, rzucając torebkę w przedpokoju bezsilnie opadam na łóżko, wspomnienia przygniatają mnie swoim ciężarem a myśl o tym jak mnie potraktował, jak po tylu wspólnie spędzonych chwilach odszedł bez słowa rozpierdala moją psychikę, przygryzając wargę ocieram łzy, zaciskam dłonie w pięści a na twarz ponownie powraca uśmiech - wstaję, wstaję aby zmierzyć się z chorą rzeczywistością. / nervella.

oj  skąd ja to znam. teksty nervella dodał komentarz: oj, skąd ja to znam. do wpisu 29 sierpnia 2011
genialne. teksty nervella dodał komentarz: genialne. do wpisu 29 sierpnia 2011
powtarzałam  że da radę  gdy siedział w kącie trzęsąc się na głodzie  gdy przygotowywał się do kolejnej ustawki moralnie mówiłam  że to złe  że może odbić się także na życiu osób trzecich. pomagałam mu  przez dłuższy okres czasu byłam Jego całodobowym aniołem stróżem który niezmiennie podążał za Nim kurczowo trzymając Go za rękę. w pewnym momencie zaczeliśmy współpracować  nie musiałam już ciągnąć Go siłą  to On sam z iskierkami nadzieji w czekoladowych oczach zaczął podążać ku górze. w końcu wyszedł na prostą  skreślił tamto życie zaczynając od nowa. z niepokornego kibola biorącego dragi stał się całkiem normalnym gościem z ambitnymi planami na przyszłość   i właśnie w tym momencie po mnóstwie sztormów i nieprzyjemnych zawirowań nasz statek dobił do brzegu  dane było Nam się spotkać na morzu nieporozumień  ale tylko na chwilę  tylko po to by z tej znajomości wyciągnąć odpowiednie wnioski i spoglądając z sentymentem w swoją stronę ruszyć w zupełnie innym kierunki  ku nowym wyzwaniom.  nervella

nervella dodano: 29 sierpnia 2011

powtarzałam, że da radę, gdy siedział w kącie trzęsąc się na głodzie, gdy przygotowywał się do kolejnej ustawki moralnie mówiłam, że to złe, że może odbić się także na życiu osób trzecich. pomagałam mu, przez dłuższy okres czasu byłam Jego całodobowym aniołem stróżem który niezmiennie podążał za Nim kurczowo trzymając Go za rękę. w pewnym momencie zaczeliśmy współpracować, nie musiałam już ciągnąć Go siłą, to On sam z iskierkami nadzieji w czekoladowych oczach zaczął podążać ku górze. w końcu wyszedł na prostą, skreślił tamto życie zaczynając od nowa. z niepokornego kibola biorącego dragi stał się całkiem normalnym gościem z ambitnymi planami na przyszłość - i właśnie w tym momencie po mnóstwie sztormów i nieprzyjemnych zawirowań nasz statek dobił do brzegu, dane było Nam się spotkać na morzu nieporozumień, ale tylko na chwilę, tylko po to by z tej znajomości wyciągnąć odpowiednie wnioski i spoglądając z sentymentem w swoją stronę ruszyć w zupełnie innym kierunki, ku nowym wyzwaniom./ nervella

samotnośc to coś co nie pozwala Nam usnąć z braku świadomości  że gdzieś tam nawet daleko leży osoba  która myśli o Nas  która chciałaby być teraz blisko. samotność to moment w trakcie porażki  upadku  kiedy to nieśmiało podnosząc wzrok nie dostrzegamy żadnej pomocnej dłoni.samotność to wewnętrzny głos krzyczący  że nie chcesz po raz kolejny wrócić do pustego domu. samotność to brak osoby  która stawia Twój uśmiech ponad swój.   nervella.

nervella dodano: 28 sierpnia 2011

samotnośc to coś co nie pozwala Nam usnąć z braku świadomości, że gdzieś tam nawet daleko leży osoba, która myśli o Nas, która chciałaby być teraz blisko. samotność to moment w trakcie porażki, upadku, kiedy to nieśmiało podnosząc wzrok nie dostrzegamy żadnej pomocnej dłoni.samotność to wewnętrzny głos krzyczący, że nie chcesz po raz kolejny wrócić do pustego domu. samotność to brak osoby, która stawia Twój uśmiech ponad swój. / nervella.

zniszczyłeś się   wybełkotałam zupełnie pijana  śmiejąc się przy tym szyderczo   zniszczyłeś mnie  zniszczyła mnie miłość do Ciebie  niezmienna tęsknota  i chociaż jutro wyprę się wszystkiego   wiedz  że to prawda   dokończyłam. siedział naprzeciwko mnie na starych  drewnianianej kłatce smutno spoglądając mi w przekrwione zapewne oczy  czułam że właśnie burzy się między Nami jakaś niewidzialna bariera  że za chwilę złamiemy zasadę  przekroczymy granicę  że na marne pójdzię każda z łez  każdy smutek i rana pozostawiona na sercu.   wiem i cholernie Cię za to przepraszm   szepnął łamiącym się głosem przytulając mnie i mieżwiąc włosy. i chodź rozum aż krzyczał  aby wyrwać się z uścisku  serce wygrało   Jego dotyku potrzebowała każda komórka mojego ciała   od tak dawna  nie mogłam teraz tego zmarnować.   nervella.

nervella dodano: 28 sierpnia 2011

zniszczyłeś się - wybełkotałam zupełnie pijana, śmiejąc się przy tym szyderczo - zniszczyłeś mnie, zniszczyła mnie miłość do Ciebie, niezmienna tęsknota, i chociaż jutro wyprę się wszystkiego - wiedz, że to prawda - dokończyłam. siedział naprzeciwko mnie na starych, drewnianianej kłatce smutno spoglądając mi w przekrwione zapewne oczy, czułam że właśnie burzy się między Nami jakaś niewidzialna bariera, że za chwilę złamiemy zasadę, przekroczymy granicę, że na marne pójdzię każda z łez, każdy smutek i rana pozostawiona na sercu. - wiem i cholernie Cię za to przepraszm - szepnął łamiącym się głosem przytulając mnie i mieżwiąc włosy. i chodź rozum aż krzyczał, aby wyrwać się z uścisku, serce wygrało - Jego dotyku potrzebowała każda komórka mojego ciała - od tak dawna, nie mogłam teraz tego zmarnować. / nervella.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć