 |
Dokańczam kolejnego drinka, potykając się o myśli. Co da mi jutro, a co dziś mi się przyśni...?
|
|
 |
To chore, ale chcę z nim być.
|
|
 |
Poproszę o jedną chwilę ogarnięcia. A potem już będę działać.
|
|
 |
To tak jak przekleństwo, jak pies przybłęda.
Nakarmisz go raz i już zostaje.
|
|
 |
Nigdy nie wróci, wiesz jak się z tym żyje?
|
|
 |
Jak mogłeś mieć z tego satysfakcję?
jesteś chory i podły.
|
|
 |
Nie sypiam spokojnie, gdy opowiadam kolejny tak osobisty epizod.
|
|
 |
Wypalam tuzin papierosów.
Wyobrażam sobie, że istnieją dwa, a może trzy sposoby, byś mnie pokochał i nie śnił o nikim innym.
|
|
 |
Mam wolny wybór i wcale nie myślę o samobójstwie po tym wszystkim.
|
|
|
|