|
Byłam twoją podporą, Twoim węchem, wzrokiem i dotykiem. Zabierałam Cię do domu, gdy wypiłeś za dużo.
|
|
|
Dlaczego tak trudno jest powiedzieć, że się przeprasza ? Przyznać, że popełniło się błąd ?
|
|
|
niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
|
|
|
naiwna, to ja może byłam kochany, ale te czasy minęły .
|
|
|
Powinieneś trzymać mnie teraz w Swoich ramionach.
|
|
|
Śmiesz mówić o Miłości, jakbyś wiedział co to znaczy.
|
|
|
Oj, często mam dosyć tego. Życie dobija mnie sto na sto.
|
|
|
to okropne, że płaczę nawet nad talerzem zupy.
|
|
|
jesteś mistrzem kłamstwa i dwulicowości. jak nikt potrafisz doprowadzić mnie do płaczu . gratuluję .
|
|
|
zasypiam mniej więcej w pół do 7, kiedy na dworze robi się jasno. sama się boję, więc naprawdę rusz tą swoją dupę i przyjedź do mnie jak ładnie proszę!
|
|
|
bo najbardziej w życiu, zaraz po samotności, boję się żałowania tego czego nie zrobiłam
|
|
|
jak zawodzą sprzęty codziennego użytku, tak i zawodzą ludzie.
|
|
|
|