|
nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko
powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest dobrze, chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania
|
|
|
Po prostu czyni mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało? Co bym zmieniła? Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruje się we mnie tymi swoimi oczami. Dlatego tak bardzo lubię spać.
|
|
|
wróć, tak bez słów, tak po prostu.
|
|
|
kiedy uchyliłam drzwi do jego pokoju, zobaczyłam jak siedzi na kancie łóżka, z twarzą schowaną w dłoniach. przykucnęłam przed nim, z poważną miną bo wiedziałam że coś się stało. próbowałam odsłonić jego twarz, ale zapierał z taką siłą że nie dałam rady. - co się dzieje ? , szepnęłam najciszej jak się dało. podniósł na mnie wzrok i patrząc mi głęboko w oczy odpowiedział łamiącym się głosem - zdradziłem cię. myślałam że grunt zawali mi się pod nogami, ale nie potrafiłam krzyczeć, płakać, uderzyć go w twarz. Usiadłam blisko niego, chwytając jego trzęsące się dłonie. przyłożyłam jego głowę do klatki piersiowej tuląc go jak nigdy dotąd mocno. - przepraszam, wiem dupek jestem, ale ja cię kocham a do niej, nic nie czuję, tak bardzo cię przepraszam. łzy z jego policzek spływały na moje dłonie, nie potrafiłam w tamtej chwili odpowiedzieć ' ja ciebie też ' , ale to była jedyna myśl w mojej głowie.
|
|
|
Już nigdy nie będę twoja, nawet jakbyś miał za mną iść na kolanach
- nie popełnię tego błędu po raz kolejny, wybacz.
|
|
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
|
wiesz czego żałuję? że Cię wtedy nie przytuliłam. że straciłam jedyną i ostatnią szansę, aby poczuć to jeszcze raz.
|
|
|
Pocałuj mnie, po raz pierwszy i ostatni, zostaw przedsmak rozkoszy i szczęścia. Daj mi wspomnienie na samotne wieczory gdy będę się z Ciebie leczyła.
|
|
|
Bardziej od przyszłości, przeraża mnie samotność, wiesz?
|
|
|
Nie zapomniałam. Nie przestałam kochać. Nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie. I wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz. Tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko gdzieś nadal czuję te motylki w brzuszku i łzy cisnące się do oczu. Kocham Cię wciąż.. tak bardzo mi Ciebie brakuje.. nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję. lecz w środku nic się nie zmieniło, bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
|
czasami tak tęsknię , że nie wiem co zrobić z rękoma , z całym ciałem . najlepiej wtuliłabym twarz w jego szyję , cały czas wąchała jego koszulkę pachnącą proszkiem do prania i delikatnymi perfumami , dłoń wplotłabym w jego brązowe włosy i zacisnęła na nim z całej siły ramiona . nie dałabym mu najchętniej oddychać . musiałby mnie przytulić tak mocno żebym poczuła ból w plecach i ciepło okalające serce . teraz tak tęsknię.
|
|
|
|