 |
“if it doesn't break your heart it isn't love.”
|
|
 |
“eyes shut, it’s you i’m thinking of, but how we move from A to B? it can’t be up to me cause you don’t know.”
|
|
 |
kolejny raz zaczęłam widzieć coś przed snem, łącznie z kolorem jego oczu, jakie to słodkie, wiem..' ;)
|
|
 |
To samolubne, wiem, ale chcę Cię mieć dla siebie, na wyłączność.
|
|
 |
Oddychanie sprawia mi ból, a już na pewno kiedy czuję zapach Twoich perfum.
|
|
 |
W - jak wszystko co mam, O- jak ochrona, J- jak jedność, T- jak teraz, E - jak empatia którą nawzajem czujemy, K - jak kochanie się bezgraniczną miłością. Czyli cały mój świat zawarty w sześciu literach.
|
|
 |
|
Naucz mnie tego skurwysyństwa. Tej pieprzonej obojętności na wszystko. Na ludzi, na ich uczucia, na to, co czują, choć nie powinni. Naucz mnie pozorów, jak je stwarzać, utrzymać, nie pogubić się w trakcie ich trwania. Pokaż mi, jak kochać fałszywie, tak starannie to udawać. Jak grać na czyichś nadziejach, marzeniach, jak skutecznie je wykreować, by tak perfekcyjnie je zniszczyć, bez poczucia winy. Zrób ze mnie zimną sukę, taką, która straci wrażliwość, zapomni, czym ona jest, co to znaczy. Zabij moje uczucia, pozbaw mnie ich, bym nie uległa, by nie obudziło się we mnie poczucie winy, i abym nie pękła, nie wycofała się. Chcę niszczyć ludzi, tak, jak Ty. Chcę być zła, nadludzko szydercza, inna. Naucz mnie, naucz mnie wszystkiego, całego pozerstwa, przecież Ty to tak idealnie potrafisz.
|
|
 |
Najbardziej pragnęła Jego obecności, tylko Jego.
|
|
 |
|
i jeśli ktoś w przyszłości zapyta co wtedy czułam do Ciebie, bez wahania powiem że to była miłość, czyste uczucie, którego nigdy z siebie nie usunę. | paulysza
|
|
 |
|
to niewiarygodne jak zawładnął moim światem, sercem, myślami. jak cholernie uzależnił moje oczy, serce, dłonie od swojej osoby. jak perfekcyjnie i bez żadnych obaw pozwolił mi się w sobie zakochać. pozwolił mi wkroczyć do życia, pozwolił mi być. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie czuję nienawiści, po prostu.. nadal kocham.
|
|
 |
Nie, nie czuję się szczęśliwa, tylko przy Tobie taka byłam. Dziś jest inne, żyje w tym świecie sama. Widzisz co zrobiłeś? "Skumaj mała", mówił mi czasem mój przyjaciel. "Życie to nie hajs i zczaj to". Wtedy nie rozumiałam o co mu biega, dziś jednak wiem że za hajs nie kupisz wszystkiego. Chyba, że kurwę, która ziomek się nie szanuje. A ja potrzebuje szczęścia, nie przyjemności. Dla mnie liczy się szczęście nie hajs czy joint. Czasem bywa trudna, kto w tych czasach nie? Ale wiedz jedno, ziomek, Kocham Cię. I będę.
|
|
|
|