 |
Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?
|
|
 |
To wraca gdy budzę się z kacem patrząc na blizny.
|
|
 |
To masz być Ty. To musisz być Ty. W zasadzie nie wiem nic więcej, nie mam planu, pieniędzy, mieszkania, dyplomu, pracy, a Ty nie masz odpowiedniego garnituru, ale mamy samochód i mnóstwo, mnóstwo wiary i na razie mamy jeszcze trochę czasu, więc tak, tak, tak, tak, nikt nie musi o niczym wiedzieć, możemy uciec i och, to takie głupie, ale nieskończenie pewne i to wszystko co wiem, to musisz, musisz być Ty.
|
|
 |
Musisz mi pomóc dziś, teraz, już. Bo jutra może nie być.
|
|
 |
Ból jest złym doradcą. Strach przed bólem też.
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
 |
Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia.
|
|
 |
Wolałabym gdyby tego nie było, żeby obeszło się bez tych wszystkich obietnic i słów. Nie pamiętać chwil w których czułam się naprawdę szczęśliwa i myślałam, że mam wszystko czego od zawsze pragnęłam. Zastanawia mnie tylko dlaczego w momentach kiedy mogłam odejść bo miałam do tego pełne prawo - ja tego nie zrobiłam, przecież od samego początku nie było o co walczyć. To była marna gra bez opcji wygranej, pozwalała tylko na chwilę poczuć się szczęśliwym.
|
|
 |
Zatrzymajmy się i zastanówmy czy ta znajomość ma naprawdę sens? Pomyśl, przecież tak naprawdę to do niczego nie prowadzi. Te wszystkie kłótnie, łzy, krzyk i obietnice - one nigdy nie zostaną spełnione. Zabijamy się codziennie wierząc, że rzeczywistość nie jest taka okropna i w końcu będziemy razem ale to tylko złudzenie bo dobrze wiemy jaka jest prawda i żadne uczucie, nawet najsilniejsze nie zwycięży tego. Musimy dać spokój, rozumiesz? Będzie bolało ale damy radę, za jakiś czas nawet zapomnimy o tym że kiedykolwiek coś nas łączyło.
|
|
 |
Nigdy nie możesz doprowadzić do tego abyś uzależniła się od czyjejś osoby bo właśnie wtedy zginiesz, wszystko będzie podporządkowane pod nią, każdy dzień zacznie się od jej imienia w głowie. Na początku myślisz, że wszystko jest jak najlepiej ale wystarczy, że przez jeden dzień zabraknie tej osoby. Nie zadzwoni, nie napisze, nie spyta czy u Ciebie wszystko dobrze. Musisz zachować obojętność i niezależność tylko w taki sposób poradzisz sobie.
|
|
 |
tak bardzo bym chciala cofnac czas,wrocic do momentow,kiedy czulam,ze zycie jest piekne i nic mi wiecej nie potrzeba oprocz ciebie. mialam sily,by zyc i mimo problemow nie spadac na dno.mialam dlon,ktora zawsze mnie podnosila. dzis odszedles ty,odszedli bliscy. z wszystkim jestem sama,gdzie moja wiara,sily ktore mialy byc na dluzszy czas? gdzie to wszystko sie podzialo? gdzie moje szczescie?tak wspaniale? brakuje mi motywacji,brakuje mi slow,ktore wsparylyby me serce,ktore tylko chce kochac i byc kochane. gdzie to wszystko zniklo? czy jest szansa by wrocic do czasow,kiedy nie potrzebowalam nic wiecej niz pomocnej dloni? uratuj ma dusze,nie chce widziec jak spadam w dno. uratuj me serce,uratuj ma nadzieje,na lepsze dni bez smutnych powiek i bez bolu,blagam.
|
|
 |
czuję, że coś się zmienia i właściwie to trochę się tego boję.
|
|
|
|