 |
Żyjąc dość krótko, doświadczyłam tyle bólu jak nie jeden dorosły.
|
|
 |
Pierdolone zakochańce, na sam ich widok rzygam serduszkami.
|
|
 |
Tylko pijany człowiek wypowiada trzeźwe myśli.
|
|
 |
Ironia i sarkazm pomagają mi znosić głupotę innych.
|
|
 |
Widzisz go, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
|
|
 |
Moja wyobraźnia podczas snu czasami mnie przeraża.
|
|
 |
Choć raz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
 |
Nasze serca pompują krew a łzy są słone. Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
|
|
 |
Gimnazjum. Najlepszy okres w życiu. Największe wybryki. Największe problemy. Najsilniejsze więzi. Najgorsi nauczyciele, których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać. Przeklęte dzienniki, które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno. Wiecznie za małe szatnie. Wymyślane bóle głowy, brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu. Wagary, które dawały adrenalinę. Przesiedziane przerwy przy książkach, gdzie drugie słowo to przekleństwo. Wycieczki z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń. Pierwszy papieros. Pierwszy alkohol. Szkolne dyskoteki. Ściągi w piórnikach. Całe ręce we wzorach. Wf, którego było zawsze mało. Zawody po których kolana goiły się tygodniami. Ludzie, których nigdy się nie zapomni.
|
|
 |
Kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
Jestem tylko człowiekiem, nikim specjalnym, ani nikim ważnym.
|
|
 |
Tysiące myśli, w których brak jakiejkolwiek logiki.
|
|
|
|