 |
tysiące myśli , w których brak jakiejkolwiek logiki .
|
|
 |
Siedział z kumplami na przystanku. Ja akurat przechodziłam obok. Chciałam już być w domu. Przyśpieszyłam kroku. Wtedy On zaczął biec w moim kierunku. Udawałam, że go nie widzę. Złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić. Nie słuchałam Go. Po prostu przytuliłam się do Niego, a później przybliżyłam moje usta do Jego. Zaczęliśmy się całować. A Jego kumple? Zaczęli gwizdać i klaskać! Śmiałam się jak głupia, ale jednak wtulona w Niego.
|
|
 |
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
Siedzi obok choć tyle pustych siedzeń.
|
|
 |
Za późno. Już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję.
|
|
 |
Myślisz, że sobie radzisz. I nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
|
|
 |
powinno istnieć jedenaste przykazanie : nigdy nie opuszczaj tych , którzy cie kochają.
|
|
 |
dawniej nie potrafiliśmy ze sobą przestać pisać. - teraz nie potrafimy do siebie napisać.
|
|
 |
Za słowami 'nieważne' kryją się rzeczy najważniejsze.
|
|
 |
- Mogę Cię pocałować? - Nie. - Dlaczego? - Bo jesteś złodziejem. - Ale jak? - Ukradłeś mi moje pytanie.
|
|
 |
Zauważ ,że teraz to ty zaczełeś nalegać , żebym do Ciebie wróciła, a ja Cię olewam , role się odwróciły , jak miłoo.
|
|
 |
poróżniła nas tylko jedna rzecz. jedno mówiło że kocha a drugie kochało.
|
|
|
|