 |
Najgorsze jest pozwolić komuś odejść, bo wiesz, że nigdy nie odwzajemni Twojego uczucia./esperer
|
|
 |
[...] uciekłem na zawsze z miasta przeklętych. Od tamtej pory ciągle byłem w drodze, nieustannie zmieniając tożsamość i miejsce pobytu, przybywając i odchodząc, jako wędrowiec znikąd. Sto imion przybrałem.
|
|
 |
"Na starcie zawsze czuję tylko chłód i niedowierzanie spojrzeń, w które później wepchnę podziw lub lęk."
|
|
 |
To takie małe pozorne szczęście, w które wpada się coraz bardziej. Każdy dzień jest piękniejszy, ma nowy urok, o którym wcześniej nie chciało się nawet myśleć. A teraz? Taki silny stan zauroczenia, zaciekawienia charakterem i osobowością. Z każdym kolejnym spotkaniem więcej rozmów i tematów, aż nie chce się tego tak szybko kończyć. Ta myśl, że kiedyś to się stanie boli i rani. Lecz po chwili budzi się nadzieja i wiara w to, że jeszcze nie wszystko zostało powiedziane do końca. Bo może jeszcze coś się zmieni, bo może nastąpi jakiś minimalny przełom, który będzie miał znaczący wpływ na to co się dzieje? Od początku nie ukrywałam tej sytuacji, nie pokazywałam, że jest mi to obojętne, bo mimo wszystko zależy mi na tym. Lecz boję się. Boję się, że złym ruchem coś zniszczę, chociaż nie chcę próbować psuć tego co jest piękne teraz. / remember_
|
|
 |
Planuje, analizuje i marze. Planuję swą przyszłość, analizuje każde wspomnienia i marzę o miłości. Miłości tej prawdziwej i szczerej, której Ty nie potrafiłeś mi ofiarować. Dam radę, jasne, że wytrzymam. Tak jak naparstek na paluszku nic nie znaczącą osobą w mym życiu jesteś Ty. Nie będziesz już mi potrzebny. Pozwalam Ci odejść. Bądź szczęśliwy, nie koniecznie ze mną i baw się. Baw się do rana, pij do upadłego i jaraj z przyjaciółmi. Już dziś czerp od życia jak najwięcej i nie żałuj niczego. Wywołuj uśmiech na twarzach innych i ofiaruj im swą bezgraniczną przyjaźń. Nasze drogi w pętelce miłości się rozchodzą. Dziś już czeka na nas zwykła znajomość. Nie przeszkadza mi to. Nauczyłam się żyć bez Ciebie i chcę Ci przekazać, że ważne jest już tylko szczęście Twe/lajfisbrutal
|
|
 |
"Bo Ty jesteś zajebista! "
|
|
 |
Za zastawione szczęście płacę kacem.
|
|
 |
"Po pijanemu był pewien, że ją kocha, ale na trzeźwo nie był pewien, czy ona istnieje."
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą "od tak". Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania, odchodzą. To boli najbardziej, bo ta burza, której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś, że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą "źle go kochałam, że wczoraj był, a dziś odszedł". Trudno wtedy poukładać sobie cały świat, bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on, ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo, bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego, że nie byłam wystarczająco dobra sprawia, że nie chcę nikomu ufać, powierzać siebie i swojego serca, bo mam wrażenie, że znów będę niezbyt dobra, że będę nieodpowiednia. / napisana
|
|
 |
Teraz już wiem. Umarłam razem z Tobą.
|
|
 |
"Znów się kłóci lewa strona z prawą, więc jak mamy iść do przodu razem ?"
|
|
 |
"Frustraci i tak znajdą pierwiastek uprzedzeń, ktoś straci, ktoś odzyska pewność siebie,skąd mam wiedzieć?
Chcę oddać punkt widzenia z tych siedzeń, czyli Piekło i Eden. Powiem Ci teraz o moich drogowskazach,
myślę o nich częściej niż o drinkach i plażach, myślę o tym, gdy pakuje bagaż, myślę o tym co się wokół mnie zdarza."
|
|
|
|