|
`Obiecuje Ci ,ze jest cos spierdolisz to nie dostaniesz szansy by spierdolic cos po raz drugi.`
|
|
|
`Mozesz zamienic mnie na inna,moze lepsza dla Ciebie,moze ładniejsza ode mnie,moze bedzie miala wiekszy biust i bardziej polubi sport.Pamietaj jednak ze podswiadomie będziesz pragnął mnie, coraz bardziej i mocniej, będziesz cierpiał, zaczniesz wymawiać moje imię przez sen, zapragniesz spędzać będziesz prosił Boga zeby mnie spotkac, patrzył i za żadne skarby nie będziesz w stanie mnie dotknąć.`
|
|
|
`Właśnie dzis człowiek,ktory nauczył mnie czym jest miłość kończy 22 lata.Gdyby nie pokazał mi rowniez jak zjebac komus cały swiat i pozbawic wszelkich zludzen dajacych nadzieje to moze byłabym skłonna napisac mu na facebookowej tablicy `stowa ziomek`.
|
|
|
`Stałam sie pierdolonym dodatkiem.Rozrywka.Nie epicenrum tylko kawałkiem jego poukładanego zycia.`
|
|
|
`Zatrzymałam sie na chwilę i przyjrzałam mu sie dokładnie.Niszczy mnie. Kazdego dnia coś we mnie zabija.To zaczyna sie robic toksyczne.`
|
|
|
Mowi ze kocha mnie,a widze doskolanale ze jego ideałem jest panna,ktora wyszła wlasnie z solarium ma wielka dziare na brzuchu ,300 lajkow pod kazdym zdjeciem z dziobkiem,na którym wypina tylek przed lustrem.`
|
|
|
Spalają sie tam, gdzie ja czuję chłód.
|
|
|
[2] Naszkicowała fundament w moim umyśle, że zaopiekuje się mną i będzie przystanią, która zniweluje nerwy i smutek. Jej cień towarzyszy mi zawsze, bez względu na to, jak wysoko jest słońce. Nie wpływają na niego pory roku, czy pogoda. Różni się mocno od innych. Nie kojarzy się z czymś złowrogim. To żywy cień szczęścia, miłości i przyjaźni. To przyszłość, przeszłość i teraźniejszość.
|
|
|
[1] Budzę się rano i słucham, jak z kuchni dochodzą mnie dźwięki Jej obecności. Wychodzę powoli z łóżka, bo ten deszcz za oknem nie zachęca. Narzucam szybko coś na siebie i wchodzę do pomieszczenia sąsiadującego z sypialnią. I widzę Ją. Cudowną, bez makijażu, w dużej, rozciągniętej koszulce, z kubkiem gorącej herbaty, który obejmują dłonie. Patrzę na Jej roześmiane oczy i przypominam sobie, jak nauczyła mnie zaufania. Codziennie od początku pokazywała na czym to polega. Jak mama, która uczy dziecko tabliczki mnożenia. Była cierpliwa, pełna nadziei. Każdego dnia, kiedy zbliżam swoją dłoń do Jej ręki uderza mnie ogrom poczucia bezpieczeństwa. Pamiętam, jak miesiącami rysowała na moim ciele pewność, że będzie.
|
|
|
Czym mam zabijać myśli i czas, kiedy ode mnie ucieka ?
|
|
|
"Uspokojony, gotowy obudzić się w setną sekundy,
biegną sekundy nieregularnie. Lekko, bez różnic
między Tobą a mną, zlewamy się w jedność.
Bledną sekundy,
podeszwy nie stoją twardo,
limitem nie jest niebo."
|
|
|
"Kocham szczegóły. Najlepiej te, których oni nie widzą."
|
|
|
|