 |
zobaczyłam błysk wściekłości w jego czarnych oczach. otumaniona bólem wywołanym przez Jego słowa, stałam niczym posąg. mój płytki oddech był szybki, serce waliło jak oszalałe. ale chyba tego nie wiedział. zdziwiony moim brakiem reakcji, chwycił mocniej moje chude ramiona i potrząsnął mną. mocno. i nic. nie mogłam wydusić słowa, zmusić się do odejścia. nie wiedział co robić, nie był sobą. - To koniec ! Zrozum ! Nieodwołalny ! Nie chcę żebyś cierpiała... - powiedział luzując uścisk na moich ramionach. dopiero teraz poczułam ból. z pewnością Jego palce pozostawią siniaki. - Nie chcę Cię więcej widzieć ! - kompletnie zdezorientowany krzyknął ostatni raz, po czym odepchnął mnie i pobiegł i zniknął w mroku nocy. nie odwrócił się, żeby zobaczyć jak siedzę na ziemi, obejmując kolana niczym dziecko. jak przez mgłę słysząc głosy przechodzących obok ludzi, wylewałam łzy, brudząc tuszem nową sukienkę, w Jego ulubionym kolorze. przez łzy zobaczyłam spadającą gwiazdę. przegrałam./nieswiadomosc
|
|
 |
odsunął mnie na odległość ramion. próbowałam przytulić się do niego jak przed chwilą, jednak jego silne ręce trzymały mnie na dystans. - Tak nie może być. Już dłużej nie. - powiedział patrząc mi twardo w oczy. obleciał mnie strach, przed tym co chce powiedzieć. widząc, że czekam na dalsza część, odezwał się ponownie - Nie zasługuję na Ciebie, rozumiesz ? Znajdź sobie normalnego chłopaka, który nie ćpa i nie pije. - spojrzałam na Niego jak na wariata. - Jestem trzeźwy i w pełni świadomy swoich słów. - dodał nieco ironicznie. wtedy dotarło do mnie, że mówi poważnie. nie zrobiłam jednak nic. stałam przed Nim i patrzyłam nierozumiejącym wzrokiem. - Ogłuchłaś ?! Zrywam z Tobą ! Dla Twojego własnego dobra ! - krzyknął mi prosto w twarz. po moich policzkach bezdźwięcznie spłynęły pierwsze łzy. wiedział, że nie odejdę. nie tak łatwo. - Wynoś się stąd ! Zostaw mnie w spokoju ! Nie chcę Cię już ! - wrzasnął myśląc, że to mnie złamie. ale ja wciąż stałam. zrozumiał, że sama Go nie zostawię. cz1
|
|
 |
Chodź, robimy performance ;D
|
|
 |
jeśli zdanie zaczyna się od ' no bo kurwa ' to znaczy , że coś jest nie tak .
|
|
 |
Jeśli wiedziałabym, że jutro jest koniec świata, zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała jak cholernie mi zależy
|
|
 |
Faceci szukają księżniczek, a gdy już taką mają - nie potrafią szanować i docenić. Zdecydowanie bardziej wolą lalki, którymi można się bawić i w każdej chwili porzucić, jak gdyby nigdy nic
|
|
 |
często 'na zawsze' znaczy 'póki mi się nie znudzisz' ...
|
|
 |
- Więc czym jest miłość?- Całkowitym brakiem lęku.- A czego najbardziej w życiu się boisz?- Miłości.
|
|
 |
Dzisiaj nie wierzę , że komuś takiemu jak Tobie wkładałam język do ryja.
|
|
 |
Bądź kimś , kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust . Bądź kimś, kto przytuli , gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy . Bądź kimś , kto zawsze będzie po mojej stronie , chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata .
|
|
 |
Chcesz kobietę idealną? Kup sobie lalkę Barbie!
|
|
 |
Nie dbasz, tracisz, nie odzyskasz nigdy.
|
|
|
|