 |
miałam osobę, która zawsze była. obok mnie, przy mnie i ze mną, w każdym momencie. Jego. moją miłość. pamiętam jak przytulał mnie mocno gdy było zimno. całował w czubek nosa. przynosił czekoladę w deszczowe dni i otulał kocem, gdy byłam chora. włączał mój ulubiony film, choć oglądaliśmy go już setki razy. wiązał sznurówki moich trampek, kiedy za wszelką ceną nie chciałam wyjść z domu. i wpadał na chatę, grzecznie witał się z moją mamą po czym ciągnąc ze sobą pół lodówki, rozkładał się na moim łóżku. jakby nigdy nic pakował się pod kołdrę i chłodnymi dłońmi łaskotał mnie w brzuch. opiekował się mną, tak na prawdę. i kochał mnie tak na prawdę. na prawdę, lecz nie na zawsze. / nieswiadomosc
|
|
 |
myśleli, że ona po prostu taka jest. zimna, skryta i niechętna na bliższe znajomości. a ona po prostu miała do siebie żal o to, ze kiedyś się zaangażowała. oddała drugiej osobie całą siebie, bezinteresownie. oddała i nie dostała nic z powrotem. może już nie miała się czym dzielić, a może po prostu nie potrafiła ponownie zaufać. oni i tak wiedzieli swoje. / nieswiadomosc
|
|
 |
niemal nieprzytomnie, z szumem krwi w uszach, spojrzałam na niego. opierał się o szkolny parapet, nieokreślonego koloru spojrzenie zatrzymując na mojej twarzy. chciałam najzwyczajniej przejść obok, pogrążyć się w rozmowie z przyjaciółką i udawać, że wcale go tu nie ma. nie potrafiłam. podeszłam, a on zszedł z okna i przysunął mnie do siebie, jak kiedyś, gdy czułam że żyłam. objął mnie w talii i zatapiając twarz w moich włosach, szepnął, że beze mnie nie daje rady. nie odpowiedziałam. czując na sobie palące spojrzenia, po prostu wtuliłam się w niego mocniej, wiedząc, że następnego rozstania nie przeżyję. / nieswiadomosc
|
|
 |
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze. Ale cóż - wiem, co myślę. Nie na wszystko się zgodzę.
|
|
 |
Udana impreza jest wtedy, kiedy mimo tego iż nic prawie nie pamiętasz i masz mega kaca, chcesz ją powtórzyć
|
|
 |
Najpiękniejsza rzecz , jaką kiedykolwiek usłyszałam ? Twój śmiech .
|
|
 |
Nie walczył, nie zabiegał, nie zmuszał. A ona chciała, żeby rzucił dla niej wszystko, pokazał, że tylko miłość się liczy, nic więcej.
|
|
 |
potrafiła godzinami, leżeć na łące, wśród trawy. analizując każde z jego słów. nadal to robi. jednak jedynie za pomocą wspomnień.
|
|
 |
` szczerze . ? nienawidzę wysłuchiwać, że zasługuję na jakiegoś lepszego, bo ja nie chcę lepszego, chcę jego
|
|
 |
Wstała . Wymalowała rzęsy . Ubrała się i krzyknęła przez okno . - Witaj kolejny dniu zjebanego życia!
|
|
 |
Im dłużej zwlekasz, tym cięższe będzie zrobienie następnego kroku
|
|
|
|