 |
Jak myślisz, długo jeszcze można oddychać tylko wspomnieniami? Czy długo można bać się tego, że kolejny związek zakończy się w taki sam, bolesny sposób? Kiedy to wszystko mija? Ile czasu potrzeba aby wyleczyć się ze starej miłości? Bo wiesz, dla mnie to wszystko to chyba ciągle za mało. / napisana
|
|
 |
Kolejny raz dałeś mi powód do łez. W jednej chwili zrozumiałam, że nic dla Ciebie nie znacze nawet jeśli kiedyś było inaczej. Wiedziałam, że pod moją nieobecność, gdy nie chciałeś mieć mnie obok pojawiła się inna. Nie wiedziałam tylko, że znaczyła tak wiele. Cóż, z nią przynajmniej możesz się widywać często. Nie zmienię tego nawet jeżeli byłabym w stanie zrobić dla Ciebie wszystko./Lizzie
|
|
 |
Pamiętasz, kiedyś mogliśmy pisać ze sobą całymi dniami, a teraz jest nam trudno rozwnąć temat zaraz po "siema". Nie mogliśmy wytrzymać dnia bez rozmowy, a teraz mija kilka dni zanim znów ze sobą pogadamy. Wiem, że wiele się zmieniło, ale nie wierzę, że aż tak przestało nam zależeć. Te rozmowy to jedyne co miało nas łączyć, gdy dzieliła odległość./Lizzie
|
|
 |
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
 |
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
 |
To jakis obłęd, myśle o Tobie, gdy rano wstaje, gdy kłade sie spac i nawet, gdy robie herbate.
|
|
 |
I nawet, gdy zamykam oczy i zasypiam to wiem, że jesteś cały mój i cały dla mnie.
|
|
 |
Jeżeli kochasz dwie osoby zawsze wybierz tą drugą. Bo kochając pierwszą nigdy nie pokochał byś drugiej.
|
|
 |
wystarczył jeden dzień, aby powróciło wszystko.
|
|
 |
jest jak jest i tego nie zmienimy, będzie jak będzie i nic na to nie poradzimy.
|
|
 |
wyciągnij do mnie rękę, gdy upadnę gdy nie będę miała siły wstać, spraw żebym kiedyś znowu zaczęła się śmiać.
|
|
|
|