 |
Siedzę i z trudem chwytam oddech.
|
|
 |
Czasami to, co tworzy szczęście człowieka, staje się źródłem jego cierpienia.
|
|
 |
czuję się samotna, opuszczona przez cały świat, ogarnięta przerażającą rozpaczą swego serca
|
|
 |
wszystko jest mrokiem wokół mnie, bez zrozumienia, bez nadziei, bo opuścił mnie ten, w którym jedynie czułam swe istnienie.
|
|
 |
Odrętwiała, bez zmysłów stoję nad przepaścią.
|
|
 |
znajdowałam tyle charakteru we wszystkim co mówił.
|
|
 |
słodkie uczucie wolności i świadomość, że mogę porzucić to "więzienie" kiedy tylko zechcę.
|
|
 |
mimo wszystko, uśmiecham się dalej marząco do świata
|
|
 |
obchodzę się z moim serduszkiem jak z małym dzieckiem: spełniam każde jego chęci.
|
|
 |
ze słodkiej melancholii do zgubnej namiętności.
|
|
 |
Będę używać teraźniejszości i niech się stanie przeszłością, co minęło.
|
|
|
|