 |
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać/ selektywnie
|
|
 |
mam go. wyobrażam sobie jak trzymam go za rękę, jak wpatruję się w jego oczy, jak przerywa nasz pocałunek uśmiechem. mam go i czuję się najszczęśliwszą pod słońcem. dzięki niemu. /happylove
|
|
 |
tak mózgu. masz racje, on rani i masz go kochasz, tak. tak. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
może zamiast kłotni i rozstać tak dla przecwwagi zostaniesz i sprobujemy na nowo? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
zamiast wyjść na miasto, siedzisz w domu. zamiast smiać sie na cały głos - milczysz. zamiast tanczyć i spiewac - spedzasz czas w łóżku. znasz to? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
i wiesz, maluje paznokcie na krwistoczerwony tylko dlatego, by cie wkurwić / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
normalnie, przepełniałaby mnie nienawiść pomieszana z goryczą, teraz jest to tylko obojętność / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
a może na tym to polega? zamiast lepiej, ma byc gorzej, po to by sie umocnić ? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nie umiem się zmienić, wybacz, ale skoro nie umiesz tego zaakceptować to odejdz / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
kolejny raz truję się dymem, kolejny raz wracam nad ranem, kolejny raz tęsknie / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
w mojej głowie często snuje taki obraz, przychodzisz z kwiatami, padasz na kolana i przepraszasz, a ja traktuje cie dokladnie tak, jak ty potraktowałeś mnie, zbywam cię krótkim 'nie nadaje się do związku, kochanie' / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|