|
trace Cię . mimo staran . mimo tego że już niczego nie wyobrażam sobie bez Ciebie . boje się każdych kolejnych dni . boje się że ktoś sie czai za rogiem . ktoś . nie poddam się . jeśli bedzie trzeba walczyć , bede . do utraty sił . do utraty tchu . zawsze .
|
|
|
nie mam pojęcia co się dzieje .
|
|
|
' stajemy się dla siebie coraz twardsi , jakbyśmy byli na wojnie . stajemy się dla siebie coraz szorstcy , wciąż wszystkim rzucamy i trzaskamy drzwiami . popadamy w tak cholerną patologię , że sami się w tym pogubiliśmy . popadamy w chorobę , wiem , że nie możemy nadal tego robić . '
|
|
|
czuję jak Twój wzrok przeszywa każdy milimetr mojego ciała. czuję ciepło, którego tak bardzo mi brakowało. jesteś lekarstwem na wszystko. na każdy zły dzień, na każdą niepogodę. tylko Ty potrafisz sprawić że śmieję się z najgłupszych rzeczy. magia Twoich oczu daje nadzieję, że będzie lepiej, a uśmiech , nawet ten najzwyklejszy sprawia tyle radości, że starcza na wieki. nie pozwól by mi tego zabrakło. nie pozwól, aby moje życie znów było szare.
|
|
|
ciężko zrozumieć, że człowiek może się uzależnić od drugiego człowieka. że się tęskni za jego widokiem, za tym, że idzie obok i przypadkowo swoją dłonią muska Twoją dłoń, że się uśmiecha, żartuje i opowiada o sobie. tęskni się za zapachem jego skóry, za tonem jego głosu .
|
|
|
przewiercam to cudowne, błękitne spojrzenie na wylot. przyglądam się wciąż chłopięcemu uśmiechowi, tak idealnemu, że aż nieprawdopodobnemu. dotykam tej delikatnej dłoni, która mimowolnie ściska z całych sił moją. serce bije mi z każdą chwilą znacznie szybciej, a uśmiech wpełza bezczelnie na twarz. dobrze myślisz - mam przy sobie swoją miłość .
|
|
|
co w nim pokochałam ? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długie nocne rozmowy . poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
|
|
|
mam wiele słabości - Ty jesteś najważniejszą .
|
|
|
nie chcę wyobrażać sobie jakby to było bez Ciebie. bez Twoich porannych i wieczornych wiadomości, bez pocałunków, bez tej świadomości,że jesteś mój i tylko mój i to właśnie mnie wybrałeś spośród tylu innych lasek. mimowolnie łzy pojawiają się pod powiekami, gdy się od siebie oddalamy, gdy znowu jestem zazdrosna i boję się utraty tego co w życiu mam najcenniejsze.
|
|
|
dwa tygodnie rozłąki . dwa tygodnie moje serce będzie teskniło . dwa tygodnie miłości na odległosc , ale wiesz .. ktoś kiedyś powiedział że prawdziwa miłosc przetrwa wszystko . ♥
|
|
|
oddałabym wszystko to co dziś mam , aby poczuć to ,co kiedyś mieszkało w nas .
|
|
|
|