 |
A ja chciałabym być tylko tą o której myślisz.
|
|
 |
Nie moja wina , że od zawsze jestem taką , która nie przepada rozmawiać o tym , co ją rozpierdala w sercu .
|
|
 |
przecież nie przyjdzie, ale lubię tak czasem popatrzeć w okno.
|
|
 |
To minie. Pewnego dnia popatrzysz wstecz i nie będziesz mogła zrozumieć, o co było to całe zamieszanie.
|
|
 |
Chciała nieustannie gubić się w Jego kołdrze , wchłaniać jego zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej . Chciała wiedzieć , że cokolwiek by się działo , może tam zostać.
|
|
 |
Pamiętaj ja też potrafię odejść,rozmyć się w deszczu,zniknąć na zawsze z Twojego życia
|
|
 |
moje poczucie humoru można spokojnie nazwać chorobą psychiczną .
|
|
 |
Zrozum , że twój łobuzerski uśmiech jest dla mnie jak żelki , a zwykła pogadanka z tobą jak Tymbark .. Czyli to dla mnie najważniejsze , wiesz ?
|
|
 |
Zapominam jakie masz rysy twarzy. Zapominam jak się uśmiechasz. Zapominam jaki odcień mają Twoje oczy. Zapominam Cię.
|
|
 |
miłość - i nagle akceptujesz wszystkie Jego wady
|
|
 |
wśród ponad trzech tysięcy wpisów tutaj nie ma żadnego, który w pełni opisałby to kim dla mnie był. to zabawne, że zawsze brakuje mi słów, by to opisać. brakuje jakiegoś zwrotu, który unaoczniłby magię wspólnych chwil, każdego oddechu, spojrzenia. nie wiem, jak określić to, co czułam i to, co teraz duszę podświadomie w sercu oraz zamykam przed światem na wszelkie sposoby. przeszukując słownik szukam określenia na to, co działo się w moim organizmie w odpowiedzi na Jego dotyk - wszystko jest tak banalne. pod przykrywką zapomnienia, wciąż cofam się w przeszłość. spójrz na moje serce. czarnym atramentem wypisane każde z Jego słów wypala podłużne rany.
|
|
|
|