![Moje serce stwarza pozory jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Moje serce stwarza pozory, jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom, prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.
|
|
![Być może jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu zauważysz to dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione buntuje się krzyczy na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane bardziej przez samą swoją postać aniżeli przeze mnie bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam uciekło odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać a ja? Dopiero teraz bez serca bez uczuć potrafię pójść naprzód.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.
|
|
![Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.
|
|
![Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu kochanie. Widzisz że nie śni mi się nic dobrego widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna rzeczywista. Cholera coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen Kochanie prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć naprawdę siedzę tu w środku nocy nie mogę spać oddychać i tęsknię ze świadomością tego jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu, kochanie. Widzisz, że nie śni mi się nic dobrego, widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi, zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie, co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję, bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna, rzeczywista. Cholera, coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen, Kochanie, prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć, naprawdę siedzę tu w środku nocy, nie mogę spać, oddychać i tęsknię ze świadomością tego, jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.
|
|
![Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie i nawet nie bierzmy sztućców i idźmy do parku nie musimy nawet siadać na ławce wystarczy nam kawałek zroszonej trawy i usiądźmy jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz i brudźmy się a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź chcę tego chrupiącego kurczaka i Ciebie i obiecuję że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu bez zasad bez pamięci o świecie nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie do nas nawzajem obiecuję.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie, i nawet nie bierzmy sztućców, i idźmy do parku, nie musimy nawet siadać na ławce, wystarczy nam kawałek zroszonej trawy, i usiądźmy, jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz, i brudźmy się, a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu, patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy, uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź, chcę tego chrupiącego kurczaka, i Ciebie, i obiecuję, że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu, bez zasad, bez pamięci o świecie - nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie, do nas nawzajem, obiecuję.
|
|
![Powiedz że to ma sens. Obiecaj że się nie poddasz w walce o mnie. Wiesz przecież jaka jestem trudna nie? Tylko powiedz że zostaniesz bo jeszcze widzisz dla nas szansę.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
Powiedz, że to ma sens. Obiecaj, że się nie poddasz w walce o mnie. Wiesz przecież jaka jestem trudna, nie? Tylko powiedz, że zostaniesz, bo jeszcze widzisz dla nas szansę.
|
|
![Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć a na policzku odbijał się materiał prześcieradła.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła.
|
|
![Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
Dopiero gdy stracimy wszystko, stajemy się zdolni do wszystkiego.
|
|
![chciałabym abyś kiedyś bez względu na wszystko co zrobię lub powiem przytulił mnie nie mówił jaka jestem nie krytykował nie krzyczał żebyś chociaż raz uświadomił sobie że jestem Ci potrzebna.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie, że jestem Ci potrzebna.
|
|
![Nie pamiętam co było przed nim. Wiem tylko co było z nim. Było szczęście](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
Nie pamiętam co było przed nim. Wiem tylko co było z nim. Było szczęście
|
|
![Mogą mówić że ładnie razem wyglądamy a i tak nic nie opiszę tego jak się przy nim czuję.](http://files.moblo.pl/0/4/6/av65_40607_82371949.jpg) |
Mogą mówić, że ładnie razem wyglądamy, a i tak nic nie opiszę tego jak się przy nim czuję.
|
|
![Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. Nie strasz mnie proszę rzucam uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie zaciskasz je na rączkach. Mocno. Jak obsuną Ci się palce to będzie nokaut stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
|
|