 |
Więc nie będę tkliwa i moralna
Nie będę czuła i sentymentalna
Powiem szczerze i otwarcie ...
Na chuj mi miłość? Kiedy mam w przyjaciołach oparcie !
Owszem ... miłość piękna i wrażliwa
Ale co z tego kiedy często jest zdradliwa !
|
|
 |
Pamiętaj, kobietę musisz kochać i szanować, a jak nie masz humoru to się musisz opanować. Ty jesteś silny, ona subtelna, Ty ją poprowadź, będzie Ci wierna
|
|
 |
chociaż nagą Cie wole moja lejdi mejbi na stole? zrobimy to wszędzie wróce do Ciebie nie zapomnisz dotyku moich dłoni i nie tylko myszko dla Ciebie prawie wszystko bądź moją księżniczką mogę z Tobą rozmawiać godzinami później zostańmy sami i co będzie się działo to zostaje między nami
|
|
 |
"Nie znam przyjemności większej niż możliwość spania. Totalne wygaszenie życia i duszy, całkowite oddalenie wszystkich bytów i ludzi, noc bez pamięci i iluzji, brak przeszłości i przyszłości."
Fernando Pessoa
|
|
 |
"Trzeba strasznie dużo przeżyć, żeby dało się powiedzieć to nic."
Wiesław Myśliwski, "Ostatnie rozdanie"
|
|
 |
"Moja babcia często powtarzała mi: Nigdy nie mów mężczyźnie wszystkiego, dziecko - on i tak tego nie doceni, a będzie chciał więcej i więcej - i to ty będziesz zawsze tą złą. Gdy dasz mu wszystko, co ci zostanie? Musisz mieć swój kawałek siebie, jakiś mały sekret, choćby dotyczył tylko tego, jaką marmoladę lubisz najbardziej. Bo kiedy będzie naprawdę źle, będziesz mogła schować się z tą marmoladą i w jej smaku odnaleźć lekarstwo na twoje łzy".
Alice Bloom
|
|
 |
(...) I myśl tylko jedna uspakaja skołatane nerwy. Że to jeszcze chwilę. Że już umie mijać. Że nie będzie znaczył więcej niż te kilka zdjęć i listów naprędce pisanych. I że kiedy się obudzi ona będzie już daleko w innych miejscach w innych oczach, innych ludziach. I już nie znajdzie w sobie miejsca na niezapisane."
|
|
 |
"I zostali tak z ciężarem nieprzespanej nocy. Z niedokończoną paczką papierosów, w oparach własnych niejasności. Przymykane mimo woli z senności oczy nie dawały kontrolować się przez otępiony umysł. Za dużo im było. Za dobrze. Szukali i znaleźli tysiąc powodów na wspólne nieistnienie. Ignorowali symbole, bezmyślnie negowali zrządzenia losu.
Po prostu nie było im dane. Nie tu i nie teraz.
Rozmawiali o miłości jak o rzeczy najprostszej. Próbując rozłożyć emocje na cząsteczki pierwsze. Bezczelni w swej niewiedzy chełpili się znajomością rzeczy, będąc po prawdzie jedynie dwiema zagubionymi duszami gdzieś w przestrzeni świata.
Ona mogła i chciała to jeszcze naprawiać, kreując w głowie wizje cieplejszego jutra. Ale godziny mijały i sił jej zabrakło. I odpierać argumentów nie czuła już sensu. Wmawiała sobie resztki miłości w rzeczywistości będąc opleciona uczuciem jak bluszczem.
Powinna odejść zanim się poznali. Przewidzieć nieuchronne.
A dała się mu nabrać jak oddech. (...)
|
|
 |
ja gdy patrzę w Twoje oczy dużo szybciej płynie czas
i jak to jest gdy jesteśmy face to face,widz Twoją twarz zaraz widzę większy sens
aż po kres moglibyśmy się obchodzić bez słów,stres poszedł precz w powietrzu wisi zapach seksu
każdy gest Twój jest jak okład na ranę więc znów chciałbym Cię zobaczyć już zanim wstanę
|
|
 |
wiem że ty też wolisz to po prostu iść i rozmawiać, gdy serca biją jednym rytmem,to jest magia
|
|
 |
To do czego dążę to nie tylko pieniądze,
Wiedza, że dobrze wiem a nie sądzę
Miłość, chcę dostać i okazać serce
Chyba nic więcej tam odnajdę szczęście.
|
|
 |
Czego chcę .... tego Ci nie powiem
Czego pragnę ... na głos nie wypowiem
Czego żądam .... Twojej obecności
Resztę już zostaw mojej kreatywności
|
|
|
|