|
nie będę miłością Twojego życia,
choćbym zdołała podpalić oceany.
|
|
|
pospolite kalectwo psychiczne: nieumiejętność wyrażania uczyć.
|
|
|
idąc przez życie po prawej masz niebo, po lewej piekło, a za sobą anioła śmierci
|
|
|
dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i
domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie.
|
|
|
dzieci mają cudowną moc... potrafią zmienić się we wszystko, w co zapragną.
|
|
|
zapominam Cię. bardzo powoli, ale jakże skutecznie.
|
|
|
bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo...
|
|
|
zawsze o czymś takim marzyłam i to właśnie mam z Tobą:
milczenie, które jest wartością i poezja, i balsamem,
i kompresem z rumianku. milczenie, w którym słów nie trzeba,
bo wystarczą oczy i ta wiara, która z nich patrzy.
|
|
|
a słowa się po niebie włóczą i łajdaczą
i udają, że znaczą coś więcej niż znaczą.
|
|
|
najgorsze są poranki.
kiedy moje nogi szukają Twoich.
|
|
|
bez zastanowienia, po omacku, na palcach jak cień fruwający, jak duch lekki niby piórko ptasie. poszłam.
|
|
|
|