 |
|
chce zasypiać i budzić się przy Tobie, chcę jadać z Tobą śniadania, chcę prać Twoje ubrania, chcę Ci gotować, chcę się z Tobą kłócić, chcę zabierać Ci kołdrę, chcę chodzić nad ranem w Twojej koszulce, chcę się z Tobą kochać i mieć dzieci. Chcę Ciebie Kochanie, tak po prostu
|
|
 |
|
Kolejna rozmowa, po której w oczach mam łzy. Przestałam już liczyć, który to raz mnie zranił, ale wiem, że za każdym razem boli mocniej, a mnie w tym wszystkim coraz mniej./esperer
|
|
 |
|
Niesamowicie rozpaczliwie potrzebuje teraz kogoś, kto kochałby się ze mną do rana, kto szeptałby mi do ucha, że jestem piękna, że pragnie, że kocha i że nigdy, nigdy mnie nie skrzywdzi.
|
|
 |
|
Zaczynam od nowa. Bez chłopaka, bez przeszłości, bez pierdolenia się z sentymentami i próbą uszczęśliwiania każdego. I chuj, będę przeginać z alkoholem, palić fajki i flirtować z facetami. Dokładnie tak jak wtedy, gdy jeszcze nikt ni złamał mi serca./esperer
|
|
 |
|
Niektórzy mówią, że zimna ze mnie suka,która nie potrafi kochać. Spoko, nie znali mnie przecież wtedy kiedy oddałam swoje serce jemu,a którego potem już nie odzyskałam./esperer
|
|
 |
|
Przychodzi moment, gdy przestajesz czekać. Nie, nie przestajesz kochać,po prostu uświadamiasz sobie, że nie macie już szans. Nie patrzysz na wyświetlacz telefonu z nadzieją, że zobaczysz tam jego imię, na gadu siedzisz na niewidocznym i nie łudzisz się nawet, że odwiedza choćby Twój profil na fejsie. Wypychasz go ze swojego życia, zaczynasz jakoś funkcjonować bez tego durnego uczucia w środku, że coś może jeszcze nadejść. Przykro mi, nic już się nie wydarzy, on nie wróci, nie odbudujecie niczego na nowo. Możesz spać spokojnie skarbie, już nie błąkasz się w moich snach./esperer
|
|
 |
|
I najgorsze jest to, że ta historia jest prawdziwa,
tak jak to,
że chciałem żebyś tu była szczęśliwa, ale ze mną.
Żebyś dzieliła tą codzienność,
nigdy nie chciałem zabijać, ale zabiorę Cię w ciemność
zabiorę Cię tam złotko, pójdziemy prosto tak,
w końcu nóż wbiję w klatki,
bo lepiej by było gdybyśmy byli martwi.
|
|
 |
|
nazajutrz znowu mi się przyśni taki moment jak ten..
Wiem to jest nietaktem tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej
i się gubisz już sam w tym lub sama..
|
|
 |
|
bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie
i kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi
i próbując złapać oddech powiem "Kocham Cię" ostatni raz
|
|
 |
|
Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy,
wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny..
Na Twojej skórze, u mnie pod skórą już dość długo,
ale będą dłużej.
|
|
 |
|
To była zła śmierć.
Śmierć może być dobra...
co wynika z życia.
To była zła śmierć,
opowiedz sobie wszystko dokładnie,
wtedy zrozumiesz co się naprawdę stało...
|
|
 |
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
|
|