|
Mimo wszystko dziękuję za to, że byłeś i pokazałeś mi świat z innej perspektywy.
|
|
|
wkurzają mnie ci wszyscy nauczyciele.. najpierw 'zdrowych, wesołych świąt .. bla bla bla, odpocznijcie sobie troszkę...' a po chwili 'i nie zapomnijcie o sprawdzianie zaraz po świętach w środę..' ;/
|
|
|
I nigdy już nie usłyszysz z mych ust słowa: Kocham, Nawet jeśli każda komórka mojego ciała by to krzyczała.
|
|
|
(..)-ile ze sobą byliście? -hm, 5 miesięcy.. ale w sumie to było tak: pierwsze 3 miesiące to wiadomo - mega zauroczenie, spotykaliśmy się jak często tylko się dało, miłe słówka, wielkie wyznania itp.. potem zaczęło się coś psuć - przyjeżdżał coraz rzadziej - tłumacząc się nauką.. w pewnym momencie nawet 'zepsuł mu się telefon' i nie mieliśmy przez 2 tyg kontaktu, chodziłam mega wkurwiona, zdarzało mi się płakać - czułam, że go tracę ale nie chciałam dopuścić tego do siebie.. w końcu się spotkaliśmy - wytłumaczył mi wszystko, że miał problemy rodzinne, spojrzał na mnie ładnie przeprosił, dał pare buziaków i obiecał,, że nigdy więcej - ja głupia uwierzyłam.. przez pierwszy tydzień było super, potem znowu zaczęło się coś psuć- jeden sms, życie legło mi w gruzach.. - zachował się jak niedojrzały gówniarz, nie miał nawet odwagi prosto w twarz mi powiedzieć, że to Koniec.. dziś z perspektywy czasu patrzę na to inaczej i w pewnym sensie się cieszę, że wyszło tak jak wyszło.
|
|
|
Nie pamiętam jakich perfum używa. Smaku Jego ust też nie mogę sobie przypomnieć.. tak samo jak uśmiechu i dokładnego koloru oczu. A twarz..? Nie, jej też nie pamiętam.. i gdyby nie zdjęcie w folderze podpisanym Jego imieniem to pewnie nie poznałabym Go na ulicy. Ostatnio nawet nie mogę sobie przypomnieć Jego numeru telefonu, który kiedyś recytowałam przez sen.
|
|
|
Za każdym razem, kiedy tamtędy przejeżdżam, wydaje mi się, że spostrzegam nasze dwie obejmujące się postacie, ale na tej ławce nikogo nie ma. Przeszłość?
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
14 kwietnia 2011 |
|
miłość zabija - wiem to dopiero dzisiaj.
|
|
|
najpierw oddycham, dławię się, krztuszę, wypluwam płuca a z nimi duszę.
|
|
|
Nie zrozum mnie źle, kocham Cie, ale nienawidzę bardziej.
|
|
|
wszystko mi przeszkadza, cały świat mnie uwiera i gniecie. szkoła, dom i ten wieczny syf — ucz się, wracaj do domu, bądź grzeczną dziewczynką, sprzątaj, słuchaj, milcz.. udawaj
|
|
|
Bo poczułam pustkę w swoim miękkim, zakochanym serduszku. Spojrzałam na starą wiadomość, w której pisałeś tak przekonująco, że mnie bardzo kochasz, a ja teraz siedzę, siedzę sama w pokoju, w milczeniu przeglądając stertę wspomnień myśląc, że to wszystko było kłamstwem, że tak naprawdę nigdy mnie nie kochałeś..
|
|
|
|