|
byłeś moją osobistą komedią romantyczną. wyjątkową, bo bez happy endu.
|
|
|
po przemyśleniach nawet już nie wiem, czy chciałabym Cię odzyskać. nie wiem czy warto znów poświęcać wszystko dla miłości. nie wiem czy warto kolejny raz cierpieć tak bardzo, gdy odejdziesz...
|
|
|
wiedziałeś jak bardzo jestem słaba, jak boje się kochać. wiedziałeś, a mimo tego zrobiłeś wszystko bym się zakochała i przez to cierpiała.
|
|
|
|
przecież dobrze wiesz, że nie ufam ludziom i boję się głębszych uczuć. znasz ten schemat gdy cofam się do tyłu przestraszona ludzką nienawiścią. pamiętasz wyraz mojej twarzy kiedy bałam się oddychać, bo wydawało mi się,że moja żebra pękną pod naporem złego powietrza. /esperer
|
|
|
staram się poddawać codziennym czynnościom. sprzątam, piorę, gotuję, spotykam się z przyjaciółmi. robię wszystko, by tylko o Tobie nie myśleć, ale za chuja mi się to nie udaje
|
|
|
minął niecały miesiąc od dnia naszego rozstania, ale wciąż boli tak samo jak bolało w sekundzie kiedy dotarło do mnie, że to już koniec.
|
|
|
|
dni te trafił szlag, a przyszłość jest, ale już bez nas.
|
|
|
pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć / małpa
|
|
|
|
ale umówmy się. odchodząc z naszego życia, zabierajcie też wspomnienia i ból, który atakuję ze zdwojoną siłą uniemożliwiając nasz miarowy oddech i szczery uśmiech na twarzy. /happylove
|
|
|
znów przytulałam się do innego, tylko po to by przypomnieć sobie jak to było z Tobą. ale to jest zupełnie inne uczucie. takie nijakie.
|
|
|
byłeś jedynym. jak nigdy nikt.
|
|
|
|