 |
wierz mi, płaczę, najwyższy czas dorosnąć, nie tylko tu są miliony ludzi, których dzieli wspólna samotność.
|
|
 |
czego od nas oczekujesz? kultury picia? mam ją we krwi, obyta jak by ktoś pytał.
|
|
 |
niunie tańczą, Ty tankuj, tankuj, moi ludzie się bawią, czuć zapach blantów.
|
|
 |
podejdź tu, jeden buch, trzymaj to, złap do płuc, czujesz luz, chwila, olej te wstępy, zagrajmy va Bank, wbijasz?
|
|
 |
niunie gorące jak Nepal wzorkiem rozbieram, one kochają to, choć udają, że tu łatwo nie ma, tylko piją te drinki, chcą być łatwiejsze, kiedy wchodzą na parkiet to wiesz, że aż pachną seksem.
|
|
 |
pierdolę stracone szanse, wiem, że sam to zjebałem.
|
|
 |
mamy tu komplet i lubię jak jest konkret, kiedy gubię rozsądek i wątek.
|
|
 |
otwórz oczy, alibi nie zadziała przy tym wariat, chyba że biegasz szybciej, niż jeżdził Niki Lauda
|
|
 |
fotografie które blakną, bledną, to jest historią, zrywam z oczu bielmo.
|
|
 |
czujnie obserwuje, liczę godziny, tygodnie, kiedy to głowa będzie pełna nowych dobrych wspomnień, starych nie zapomnę, bo zapomnieć się nie da, nie ma przebacz, nie znikną jak z tablicy kreda.
|
|
 |
od miasta do miasta, od dzielni do dzielni.
|
|
 |
więc komunikuj się, nie pożałujesz, będzie warto, dodaj życiu smak, możesz jeszcze tyle zgarnąć
i wiedz, że naprawdę trzymam kciuki za Ciebie, bo lepszych w życiu chwil, możesz nigdy już nie mieć.
|
|
|
|