 |
wciąż kocham się w bitach.
|
|
 |
potrzebuję twoich ust dwa cztery ha na dobę.
|
|
 |
pamięć to nie spam.
będę w niej i w twoich snach, wtedy gdy będziesz spać, spotkasz się z koleżanką, pójdziesz wieczorem chlać albo gdy wyjdziesz na miasto,
na ulicy, w autobusie. wyrzuć ramkę z fotografią.
ja i tak po ciebie wrócę, przyjdę i przypomnę ci,
że to nie było tak dawno w sumie..
|
|
 |
zrozum za długo mnie znasz..
niezależnie czy mnie nie chcesz, będę z tobą kurwa mać.
|
|
 |
boje się spytać, ale masz może kogoś?
patrzysz na niego jak na mnie kiedy byliśmy ze sobą?
|
|
 |
jak ci się układa? mam nadzieje, że jest git..
i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.
|
|
 |
nie znam lepszego sposobu by złość odreagować,
niż te wersy na mikrofon puścić i pierdolnąć browar.
|
|
 |
próbowałam to naprawić.. bez rezultatów. ale wiesz.. jeśli kochasz, to tak trzeba.
|
|
 |
zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz.
usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać.
czegokolwiek nie dotkniesz, to jakbyś mnie poczuła.
to nie jest takie proste zapominać o ludziach.
|
|
 |
|
te wieczory, kiedy ratowało mnie jedynie zarzucenie Chady w głośnikach, pomieszane z odpaleniem fajki. odreagowanie, gdy siedziałam opierając się o tył łóżka, zagryzając wargi i hamując płacz. myśl, że w chuju mnie ma - idealnie bawiąc się na którejś z imprez, wlewa do gardła kolejną kolejkę czystej i wyrywa następną, naiwną panienkę.
|
|
|
|