 |
|
chciałabym na Ciebie patrzeć i widzieć osobę, która zrobiłaby dla mnie wszystko. chciałabym patrzeć w twoje oczy i wiedzieć, że już od teraz należą tylko do mnie. chciałabym, żeby ten promienny uśmiech, którym zawsze mnie witasz był już mój. żeby twoje usta łączyły się tylko z moimi, żeby wszystko inne zniknęło gdzieś. żebyśmy byli tylko ty i ja, żeby nic innego się nie liczyło. tak na zawsze nie na chwilę. / notte.
|
|
 |
|
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto zadzwoni w środku nocy po to, by powiedzieć mi jak bardzo chciałby ze mną być teraz. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie, gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych, przy których zapominasz, że istnieje świat wokół.
|
|
 |
|
kazdy kogos kocha , widac to po oczach
|
|
 |
|
nowojorski stan świadomości
|
|
 |
|
Najbardziej smakuje, to co nas zabija,
codzienność mnie już nie rusza, bo to i tak tylko chwila. / Kadoen.
|
|
 |
|
Blask gwiazd i księżyca gdzieś znikły,
była to jedna z tych nocy, w której nie ma nadziei na świt.
Zniknął wstyd, świat zbrzydł jak dawniej,
ciężko jest żyć bez nadziei, ale umierać bez złudzeń łatwiej. / Fabuła.
|
|
 |
|
Idę na balkon,w ręku szlug, telefon w drugiej.
I napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów.
Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz.
Wybełkotał, że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie. / Bonson.
|
|
 |
|
Ja wcale nie uciekam, po prostu duszę się.
Wychodzę by gdzie indziej, wyładować swój gniew. / Peja.
|
|
 |
|
Chcesz zdobyć cały świat, masz na to jedną szansę. / O.S.T.R.
|
|
 |
|
Jutra nie znam, wczoraj nie pamiętam.
Żyję dziś, modlę się, by dzień nie zmienił tempa. / W.E.N.A.
|
|
 |
|
nie mam już sił. rozpadam się. / notte.
|
|
 |
|
może podejmuję złą decyzję, może potem wszystko się odwróci i nie wytrzymam tego bólu, może sobie nie poradzę, ja naprawdę chciałam prawdziwej miłości, tej na zawsze, tej odwzajemnionej. / notte.
|
|
|
|