 |
Znowu sztucznie zmieniam rozmiar źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, który nie mogę zmienić.
|
|
 |
Mimo wszystko jest mi tak bardzo bliski, a tak bardzo go nienawidzę.
|
|
 |
Jestem słaba.
Kłamstwa miały mnie ratować.
|
|
 |
Każdy jest słaby, a Ty pomimo tego chciałeś tego nie okazywać. I widzisz, jak się skończyło.
|
|
 |
Moja głowa jest niczym tykająca bomba.
Nie mogąca pojąć obecnej sytuacji.
Ten świat jest taki niezrozumiały.
Nie mogę niczego zrozumieć.
Rozumiem tylko ból, który mi zadają.
To wypala moją skórę, lecz moje krzyki ich nie obchodzą.
Pieprzeni sadyści.
|
|
 |
Prędzej martwa niż słaba.
|
|
 |
Chcesz uciec, ale nie jest to możliwe.
Czerń zjada każdy fragment światła.
|
|
 |
Duszę się.
W tym gorzkim świecie.
|
|
 |
Dla Ciebie gwiazdy, dla mnie małe wróżki.
Dla Ciebie chmury, dla mnie wata cukrowa.
Dla Ciebie księżyc, dla mnie biały rogal.
|
|
 |
Myślę, że nienawidzę. Czuję, że kocham. Pośród cierpienia, co dają mi uczucia?
|
|
 |
Też jestem człowiekiem, kłamię.
|
|
|
|