 |
Teoretycznie jestem zawsze wesoła, uśmiechnięta, szczęśliwa i zwariowana. A praktycznie zawsze smutna i przygnębiona przez 'dary' od świata.
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
I znów polały sie łzy, nikt nie wie czemu, nikt nie wie dlaczego.. po prostu mam chęć odlecieć na wieki. To nie jest sen to zbyt brutalne dla kogoś takiego kto usłyszał "na zawsze”.
|
|
 |
Co to za miejsce?
Samotność, kochanie.
|
|
 |
Coraz bardziej mam ochote iść przez ulice z zamkniętymi oczami.
|
|
 |
Położyłam się na podłodze i zaczęłam się zastanawiać, jak wyrazić to, co teraz czuję.
|
|
 |
Już ci nie ufam, i nie zaufam. Straciłaś mnie, na zawsze. Dlaczego? Odpowiedz sobie sama.
|
|
 |
Popłyń dzisiejszej nocy,
Na snu delikatnej fali.
Niech wymaże ona problemy
I wszelkie troski oddali.
|
|
 |
I szkoda, że nie wiesz, że nie mogę zasnąć, bo ciągle myślę o tobie...
|
|
 |
Był lepszy okres w moim życiu, teraz znów wszystko wraca do normy. Nic nie jest tak jak powinno a ludzie zdradzają na każdym kroku.
|
|
 |
Kiedy ktoś cię zrani, najlepsza przyjaciółka okaże się pustą suką:
Przestajesz się śmiać. Przestajesz rozmawiać. Przestajesz słuchać. Przestajesz jeść. Przestajesz myśleć. Przestajesz być. Przestajesz żyć.
|
|
|
|