|
Zbyt doświadczona, a zbyt młoda i samotna.
Szukamy miłości, wydaje nam się, że ją znaleźliśmy, a później znów spadamy w dół.
|
|
|
A dzisiaj już nieważne, że coś kiedyś było.
|
|
|
Jesteś jedną z tych osób, o których nie zapomina się pomimo wyrządzonych krzywd
|
|
|
- kurwa .
- też kobieta .. tylko krocze ma robocze.
|
|
|
Coraz częściej myślę o tym wszystkim, i coraz częściej dochodzę do wniosku, że gówno to wszystko było warte.
|
|
|
Bałam się,że całując moje usta przed oczami będzie miał mnie całujacą innego.Bałam się,że moje słowa kierowane do Niego wydadzą mu się fałszywe i nieszczere,bałam się wyjść z Nim na ulicę z głupią myślą czy zdecyduje się wziąć mnie za ręke i ot tak pocałować.Bałam się.. Lecz niepotrzebnie.Widziałam jak reaguje na mój dotyk,czy szepnięcie'kocham Cię'.-Chciałbym wyprzedzić czas o jakieś 5 lat..Miec z Tobą własny kąt i Małego Smyka leżącego w wózku-szepnął mi do ucha wczorajszego wieczoru i kolejny raz poczułam cieplo Jego ust.Pomyślałam wtedy,że to największe Szczęscie w moim życiu jakie mam,że chce,by to właśnie on był ojcem moich dzieci i moim ostatnim..Chcę budzić się przy Nim i zasypiać,choć wiem,ze czeka nas kilka lat rozłąki i związku na odległość,ale przetrwamy. Juz przetrwaliśmy najgorszą próbę.. || pozorna
|
|
|
Ciekawa jestem, czy przyszedłbyś na mój pogrzeb. Czy uroniłbyś łzę, jakbyś się dowiedział, że nie żyję. Czy przeszłaby Ci przez głowę myśl 'Cholera, skrzywdziłem ją, a ta mnie na serio kochała'. Czy przejąłbyś się moją śmiercią? Bo wiesz. Ja Twoją tak. Mimo wszystko, byłeś, jesteś i będziesz dla mnie całym światem i tego już nie zmienię.
|
|
|
Będzie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali...
|
|
|
Poradzę sobie.Tylko jeszcze nie teraz...
|
|
|
Przyzwyczajasz się do kogoś - zaczynasz go nawet lubić - a potem on odchodzi. W końcu wszyscy odejdą.
|
|
|
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
|
Nie jest źle, czasem tylko przypomina mi się jego uśmiech i mam ochotę z Nim pogadać.
|
|
|
|