|
Nie będę śpiewał Ci jak Ryszard Rynkowski, nie interesuje mnie nawet czy lubisz brąz. Tylko się cofnę do klasyki eldoki, nie pytaj dokąd i ze mną chodź. Nie będzie drinków z palemką w hotelach, a czysta z gwinta i wkurwisz się nieraz..
|
|
|
Lubię pić, i się całować. To jedyne co potrafię.
|
|
|
Chcą, bym (...) wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą.. Bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę..Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
|
|
|
Rzuć mnie wilkom na pożarcie, a wrócę dowodząc watahą.
|
|
|
Zbyt często do życia budzi nas dopiero jakaś tragedia. Nie musisz czekać do Sylwestra, żeby zacząć od nowa.
|
|
|
I słyszę ciszę im bardziej się stąd oddalam.
I chyba poczułem spokój choć zawsze się mieć go staram.
|
|
|
Nie jesteś numerem jeden. Jesteś jedynym numerem.
|
|
|
Ty-moje niebo. Tak nisko.
|
|
|
Mój mały przyjacielu,papierosie. Spędziłam z Tobą więcej czasu niż z kimkolwiek. Niszczymy się nawzajem,czule oddani sobie.
|
|
|
Poboisz się, poboisz i umrzesz. I tyle będziesz mieć z tego życia.
|
|
|
Słowo jest bronią, od której ginie najwięcej ludzi.
|
|
|
możesz się bronić. nakładać ochraniacze na kolana, łokcie i serce. możesz uciekać, biec ile tylko sił w nogach. możesz kłamać, mówić, że jej nie potrzebujesz. możesz płakać. możesz błagać. możesz się zapierać, powtarzać - nigdy więcej. możesz obiecywać sobie, że dasz radę, że wytrzymasz. możesz wyrzucić ją do kosza... ona i tak wróci. uderzy w Ciebie ze zdwojoną siłą, przyciśnie Cię do ściany i otuli słodkim oddechem. będzie przynosić Ci ból, ale i wiele radości. będzie ofiarować Ci wspomnienia, te lepsze i gorsze. może znowu Cię zniszczy, znowu Cię skopie, znowu Cię pogryzie. nie zmienisz przeznaczenia. nie pozbędziesz się miłości.
|
|
|
|