 |
Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz.
ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.
|
|
 |
ukryty we mnie krzyk, to jest coś, co mówi:
możesz wątpić, ale nie możesz odejść.
|
|
 |
przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
czytam co do mnie piszesz, i myślę, że myslimy podobnie, nawet jak mamy inne życie.
|
|
 |
i mówisz sobie, że świat oszalał, a niebo w okruchach spada Ci na głowę.
|
|
 |
Szansę masz, teraz jest czas, żeby się zjednoczyć.
|
|
 |
I powinieneś wiedzieć, że z każdym gestem
dajesz mi coraz więcej nadziei,
a ja się od Ciebie powoli uzależniam.
|
|
 |
i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla Nas.
|
|
 |
różnie było, wiadomo człowiekowi odpierdala,
to się skończyło, trzymamy się od tego z dala.
nikt sobie nie pozwala, żeby z czymkolwiek nawalać,
dlatego nadajemy wspólnie na tych samych falach.
|
|
 |
ktoś zarzuci Ci egoizm, co z tego,
masz pełne prawo do tego by się bronić.
|
|
 |
jak myślisz, czego ja mogę od Ciebie chcieć ?
|
|
 |
chodź powoli jak dziecko po omacku, w ciemność naszych grzechów
by spojrzeć prosto w oczy diabłu.
|
|
|
|