 |
objął mnie i przyciągnął do siebie.
położyłam głowę na Jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca.
szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił.
zamknęłam oczy. ze szczęścia.
|
|
 |
a ona siedziała znów wieczorem siedziała w tym miejscu gdzie zawsze się spotykali, czekała ..
miała nadzieję, że przyjdzie i ją przytuli.
gdy pewnego dnia zobaczyła, że ON przyszedł tam z inną. odpuściła sobie .
|
|
 |
` zapomnisz mnie ? - prędzej zapomnę jak się oddycha. `
|
|
 |
Jakie to żałosne , nawet nie wiesz jaki ma kolor oczu ale i tak uważasz , że jest boski.
|
|
 |
miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice, a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środku ulicy i zaczęła krzyczeć, że miłości nie ma...
|
|
 |
Uwielbiałam,gdy mówił do mnie :"Ty mój słodki Aniołku.." i całował czule w czółko.. Dziś nie musi nic mówić.. wystarczyłaby mi sama jego obecność.. I zapewnienie,że wszystko będzie dobre..
|
|
 |
To, że dałam Ci odejść nie oznacza wcale, że tego chciałam.. Uwierz..Nie chciałam..Ale czy to ma w ogóle jakieś znaczenie..? I tak byś odszedł nie pytając mnie nawet,czy dam sobie radę bez Ciebie.. Nie daje.. Kompletnie sobie nie radzę.. Kolejne święta bez Ciebie i kolejny rok bez Ciebie..Nie chcę tego więcej..
|
|
|
|