 |
Dziś znów mam tysiąc wspomnień i jedną twarz przed oczami .//crazydream
|
|
 |
jeżeli się kogoś kocha to czeka się na niego do końca, do skutku, nie odpuszcza się, nie można. /wyejabnemarzenia
|
|
 |
Mimo wszystko cieszę się, że Cię poznałam. Nie cofnęłabym czasu, bo dawałeś mi szczęście, a nigdy ni będę żałować uśmiechu na moich ustach. /esperer
|
|
 |
Zdołałam ułożyć sobie życie, na nowo, bez Ciebie. Udało mi się odzwyczaić od naszych nocnych rozmów i długich pożegnań. Byłam z siebie dumna, chyba jak nigdy dotąd. Ale jeden pieprzony obraz wszystko popsuł. Obraz Ciebie i jej. Obejmowałeś ją swoim ramieniem, które kiedyś codziennie dotykało mojego ciała. Szeptałeś jej do ucha słowa, których kiedyś słuchałam ja. Zastąpiła mnie, a ja do dziś nie potrafię się z tym pogodzić. | eveelin
|
|
 |
Są dni kiedy jestem w rozsypce, ale nie przyznam się Czasem chcę się schować bo właśnie za Tobą tęsknię I tak trudno się pożegnać Kiedy mówimy o zasadach / canie
|
|
 |
|
I kiedy myślę, że opanowałam tą rozpacz i histerię, znów napływają mi łzy do oczu i wybucham niekontrolowanym płaczem.
|
|
 |
nie lubisz mnie? - ustaw się w kolejkę
|
|
 |
Leżała wtulona w poduszkę, a za plecami słyszała krople deszczu uderzające o szybę. Próbowała zasnąć, lecz cały czas męczyła ją myśl "co by było gdyby"... Z każdym kolejnym uderzeniem kropli, nawiedzały ją nowe myśli, nowe zakończenia ICH historii, piękne happy end'y. Po czasie otrząsnęła się, przecież gdyby dała mu kolejną szansę, on zmarnowałby jej życie / Thetetetenie lubisz mnie? - ustaw się w kolejkę
|
|
 |
pokłóciliśmy się, doskonale wiedziałam, że z mojej winy. przyszłam do niego, dom jak zwykle przepełniony dużą rodziną on sam siedział u siebie w pokoju. poszłam na górę i wchodząc do pomieszczenia w którym się znajdował usiadłam na łóżku obok niego. - przepraszam. - wyjąkałam. spojrzał na mnie oczami przesiąkniętymi złością na skutek której po moich policzkach pociekły łzy. milczał. - powiedz coś. - poprosiłam. - to koniec to co było między nami to przeszłość. - syknął unikając mojego spojrzenia. - jaka kurwa przeszłość? jeszcze wczoraj było wszystko dobrze dziś mi o przeszłości wyjeżdżasz? weź się człowieku. - rzuciłam i wyszłam z pokoju udając się na dół. jego mama złapała mnie za rękaw od kurtki i wciągnęła do kuchni. - pogodziliście się? - zapytała. - nie, rozstaliśmy się. dziękuję pani za wszystko, dobranoc. - powiedziałam wycierając łzy i idąc ku wyjściu. wszyscy zachowywali się wtedy jak na jakimś pogrzebie wtedy zrozumiałam, że są dla mnie jak rodzina. / grozisz_mi_xd
|
|
|
|