 |
|
Napisz choć jednego sms, tak jak dawniej zapytaj "co tam? :*" i wszystko będzie dla mnie już okej. Przepiszemy ze sobą całą noc, po czym na następny dzień umówimy się na spacer, w te samo miejsce gdzie w tamtym roku. Przyjdziemy umówieni na spotkanie, jak zawsze się spóźnię. Będziemy rozmawiać ze sobą godzinę, marznąć w tą dziwną zimową pogodę. Będziesz miał na sobie tą samą niebieską kurtkę, którą tak lubię i szalik ze Stomila. Własnie w tamtym miejscu, pierwszy raz się pocałujemy, pamiętasz? .. pewnie nie, szkoda.. Tylko że ja nigdy o tym nie zapomnę. / j.
|
|
 |
|
w końcu nie wytrzymujesz, mówisz sobie ' dość! ' i siadasz w kącie. z oczu ukrytych w dłoniach sączą się gorzkie łzy, a Ty zagryzasz wargi do krwi, byle tylko z Twoich ust nie wydobył się głośny okrzyk bólu. w myślach masz jego twarz, jego słowa huczą Ci w głowie, niczym echo. powoli przestajesz zauważać, że paznokcie właśnie boleśnie wbijają Ci się w dłoń. ból miota Tobą na wszystkie strony, czujesz nieokrzesaną rozpacz i żałość. i wtedy nastaje ta chwila. coś w Tobie pęka. wstajesz, ocierasz dłonią zakrwawione wargi i słone łzy. siadasz i zaczynasz się śmiać. ' już koniec z uczuciami ' - myślisz, czując gdzieś w środku okropną pustkę. to właśnie ten moment, kiedy serce zmienia się w kamień, a Ty? Ty trzymasz się jeszcze tylko ze względu na pieprzoną grawitacje. | xxxlenkkkaxxx
|
|
 |
|
Są takie sytuacje, chwile, momenty, dla których warto pokonywać zakręty.
|
|
 |
|
Mogłabym być najbogatsza i najpiękniejsza. Bez Ciebie i tak nie umiałabym się tym cieszyć.
|
|
 |
|
jeszcze do niedawna lubiłam ten krótki odcinek który co rano razem pokonywaliśmy. lubiłam twój śmiech i wchłaniałam każde słowo, które wychodziło z twoich ust. cieszyłam się twoją obecnością. brakuje mi tego, brakuje mi głupich rozmów, tego jak zawsze robiłeś mi ochotę na głupie naleśniki. brakuje mi ciebie. codziennie coraz bardziej. | choohe
|
|
 |
|
mierząc za wysoko zbyt łatwo można upaść.
|
|
 |
|
byłeś inny niż wszyscy faceci. romantyk z chamskim spojrzeniem. na widok Twojego uśmiechu, każdej pannie uginały się kolana. ale tylko ja miałam możliwość gładzenia Twojej skóry na policzku i wplątywania palców we włosy. to mi szeptałeś na ucho, jak bardzo cieszysz się, że jestem. to mnie pokochałeś i obiecałeś, że zawsze będziesz. to mnie zostawiłeś samą, ze zmarzniętymi palcami i załzawionymi oczami, na ustach pozostawiając przesączone kłamstwem 'kocham'. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Wiesz czego nienawidzę w związku na odległość? Tak, odległości. Tego, że nie mogę zadzwonić, żebyś zjawił się za chwilę i mnie przytulił, że nie możemy patrzeć na siebie kiedy chcemy, nie możemy liczyć na swoją obecność kiedy tego potrzebujemy. To boli. / desperacko
|
|
 |
|
uwielbiam jego perfidny półuśmiech i błyszczące oczy. to,że mówi mi 'nie pal, gnojku' a sam zjarany zjawia się pod szkołą. uwielbiam, kiedy mówi ' wsadzić ci to w dupsko?'a potem robi kocie oczy, gładzi moje włosy i mówi' moje maleństwo, wybacz mi moją nieudolność' i przeprasza drżącym głosem. uwielbiam, kiedy fajka w jego dłoni jest do połowy wypalona, kiedy zaczynam się z nim droczyć, a okazuje się po chwili, że prawie pali się jego dłoń, po czym mówi ' jesteś świrem'. uwielbiam jego smsy o 4 rano i to, że zamiast spać, udowadnia, że jest nietoperzem. lubię, kiedy przy kumplach traktuje mnie jak siostrę, zwyczajnie i z szacunkiem. uwielbiam, kiedy zostawia ich na pastwę losu, rzucając tekst 'ona musi do łóżka. ona musi do szkoły' i wychodzi, zostawiając telefon, wszystkie gadżety i portfel. uwielbiam, kiedy całuje moje czoło, a ja zasypiam. nienawidzę się budzić ze świadomością, że mogę go już nie zobaczyć, bo jest tym, który ustawia poprzeczkę, z dnia na dzień coraz wyżej/fasion
|
|
 |
|
Twój najcudowniejszy uśmiech na całym świecie zapamiętam do końca życia.
|
|
 |
|
w końcu piątek, już mam dosyć tej szkoły!
|
|
|
|