 |
|
przychodzi taki moment w życiu, kiedy chcesz przejrzeć całe swoje moblo od początku.
|
|
 |
|
Nie myśl o tym, jak długą drogę masz przed sobą. Nie mierz odległości między startem, a metą. Takie rachuby powstrzymają Cię przed zrobieniem następnego małego kroczku. Jeśli chcesz zrzucić 20 kilogramów, zamawiasz sałatkę zamiast frytek. Jeśli chcesz być lepszym przyjacielem, odbierasz telefon, zamiast go wyciszać. Jeśli chcesz napisać powieść, siadasz i zaczynasz od jednego akapitu. Boimy się poważnych zmian, ale zazwyczaj mamy dość odwagi, żeby zrobić następny, właściwy krok. Jeden niewielki krok, a potem kolejny. To wystarczy, żeby wychować dziecko, zdobyć dyplom, napisać książkę, spełnić swoje najśmielsze marzenia. Jaki powinien być Twój następny, właściwy krok? Nieważne, o co chodzi po prostu zrób to.
|
|
 |
|
tego jakie dajesz mi szczęście nie opiszą żadne słowa.
|
|
 |
|
'' Lubiłem te nasze kłótnie i późniejsze godzenie się, lubiłem ją zapłakaną i taką kurwa bezbronną. ''
|
|
 |
|
Nigdy nie zapominaj na siłę o osobie, którą kochałeś najbardziej na świecie. Siadaj wieczorami, z kubkiem herbaty w ręce, puść waszą ulubioną piosenkę, wspominaj. Przypomnij sobie chwilę kiedy po zabawie w śniegu, wchodziliście pod ciepły koc, oglądaliście wspólnie bajki co chwilę dając sobie buziaka i mówiąc jak bardzo się kochacie. Śmiej się z chwil kiedy próbował Cię rozśmieszyć, robiąc głupie miny. Jak przepraszał Cię na środku ulicy, klękając na kolanach przed wszystkimi ludźmi. Nie przejmuj się jeśli po Twoich policzkach popłyną łzy. Ciesz się, że miałaś szansę pokochać tak mocno.
|
|
 |
|
I mimo, że czas leczy rany, to nigdy nie wypełni pustki w sercu po zaufaniu, jakim kogoś darzyłaś.
|
|
 |
|
Chciałabym żeby ktoś mnie kochał tak mocno jak ja Ciebie.
|
|
 |
|
Boże wiem, że nie jestem święta. Wiem, że nie raz zwątpiłam. Wiem, że przychodzę często do ciebie tylko wtedy gdy jest już źle i cię potrzebuje. Wiem, że wiele razy traciłam wiarę. Wiem, że nie jestem idealna. Ale ty nas kochasz. Każdego człowieka i widzisz co znajduje się w moim sercu, moim umyśle. Wiesz, że w głębi duszy jestem dobrym człowiekiem z wieloma wadami. I dlatego proszę po raz kolejny. Wiem, że niektórzy mają gorzej ode mnie. Wiem, że moje problemy w porównaniu do innych są jak ziarenko piachu na pustyni, ale proszę cię. Daj mi siłę, ale nie taką abym wyrządzała komuś krzywdę, ale siłę wewnętrzną i wytrwałość. Tylko tyle. Mam nadzieję, że wysłuchasz mnie po raz kolejny, a ja dalej będę próbować się zmienić....
|
|
 |
|
Łzy w niczym nie pomogą, nie popchną niczego do przodu, nie cofną czasu i nie naprawią błędów.
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że ktoś, kto nie przeżył zdrady, nie ma pojęcia o tym, jak bardzo upokarzające jest to doświadczenie. I nie chodzi tu wyłącznie o życie, które płynie inaczej od momentu, w którym się o niej dowiadujesz, ale o to poprzednie, które zaczynasz kwestionować. Ile to trwało? Pół roku czy może dłużej? Czy uprawiając sex ze mną, myśał o niej? Zaczynasz się zastanawiać nad swoim udziałem, bo przecież, tłumaczysz sobie, że zdrada nie bierze się z próżni, tylko z braku, a to dwa zupełnie inne rodzaju niczego. Czy go zaniedbywałam? Czy byłam nudna w łóżku? Co też może mieć ona, czego nie mam ja?
|
|
 |
|
Gdy upadasz, tak trudno jest się podnieść. Gdy płaczesz, tak trudno się otrząsnąć. Gdy kochasz, tak trudno przestać.
|
|
|
|