 |
Pokazałam Ci,że potrafię czekać.. Choć każdego dnia przeżywałam najgorszy horror mego życia.. A ty nic sobie z tego nie zrobiłeś. Tylko dałeś mi te pieprzona nadzieje,która trwa we mnie i odejść nie chce.
|
|
 |
wróciła ze szkoły, rzuciła torbę w kąt, położyła sie na łóżku, łzy zaczę ły jej same płynąć a ona tylko powtarzała ' jakie to życie jest pojebane i cholernie niesprawiedliwe '
|
|
 |
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: 'Tak, jestem szczęśliwa'.
|
|
 |
Pamiętam ten dzień, gdy piewszy raz Cię zobaczyłam. Byłeś zwykłym chłopakiem z mojej szkoły.Jednak z każdym słowem wypowiedzianym w moją stronę, z każdym gestem wykonanym w moim kierunku zaczęło się to zmieniać. Stałeś się kolegą, przyjacielem i w końcu miłością. Czułe słówka, słodkie komplementy sprawiały, że czułam się jak w niebie. Niestety czar prysnął. Mój książe zniknął. Zawalił mi się cały świat, pozostał na rękach ślad.Lecz Ciebie to nie obchodziło, nie rozumiałeś jak wielka jest ma miłość. Na tyle wielka,że trwa do dzisiaj, lecz nie przytulam Ciebie, a pluszowego misia.
|
|
 |
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna
|
|
 |
DOSTEPNY - mój wzrok (w szybkim tempie) kieruje sie w prawy dolny róg, z nadzieją, że to On. - tym razem brzegrałam.
|
|
 |
Kocham Cię mocno całym sercem. Moje serce nie potrafi już mocniej. Podejdź do mnie i uchwyć .. posprzątajmy ten bałagan który zrobiliśmy. Kochaj mnie - błagam ! Pragnę by to nie był sen, że kochamy się wzajemnie. Wiesz, że jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko. Ten zjebany los sprawił, ze wyszło tak jak wyszło. Tylko przy Tobie moje serce bije jakby oszalało .. tak jakby rytmiczny bit. Nie pozwól bym czuła się niepotrzebna. Nie chcę patrzeć jak cierpisz nie mogąc nic zrobić. Tu Miłość jest życiem, śmiercią brak miłości .
|
|
 |
Pamiętam ostatnie nasze spotkanie.. Patrzałeś mi w oczy z takim przejęciem, z taką troską i miłością..Nie mogłeś oderwać wzroku od moich zielonych tęczówek.. Wtedy nie przyszło mi nawet na myśl, ze to nasze ostatnie spotkanie..że ostatni raz nasze usta złączyły sie w jedność..Ze ostatni raz trzymałam za ręke swoje szczęście..I je wypuściłam.. Chociaż nie.. Ono samo odeszło raniąc moje serce..A teraz prócz Twoich spojrzeń i gestów nie ma nic.. Ale uwierz mi.. To może być dopiero początek..Nasz początek..
|
|
 |
To wtedy obdarował mnie tym swoim cudownym uśmiechem pokazując śnieżnobiałe ząbki.. Choć widziałam Jego uśmiech wiele razy to ten był zupelnie inny.. był przeznaczony tylko do mnie.. Odwzajemniłam uśmiech i dopiero wtedy dostrzegłam te iskierkę w Jego czekoladowych oczach, o których już wcześniej mówili mi inni.. Taka iskierka już na dobre zadomowiła się w moich tęczówkach.. Tylko co nam po tych spojrzeniach prosto w oczy, czułych uśmiechach, gestach i przypadkowym dotyku naszych dłoni skoro nie możemy być razem..?
|
|
 |
Znaleźć się w Jego ramionach i zatopić się w nich calkowicie.. Poczuć bicie Jego serca i porównać je ze swoim.. Poczuc Jego zapach i odpłynąć w Jego czekoladowym spojrzeniu.. Przejechać okruszkami palców po Jego napiętych wargach poczym delikatnie zatopić w nich swoje usta..Delikatnie, ale namiętnie..Poczuć się jak księżniczka w objęciach swojego księcia..ooo tak.. nawet nie wiesz jak Cię pragnę..
|
|
 |
-Nauczyłeś mnie i pozwiliłeś mi kochać Ciebie, więc proszę, naucz mnie również jak się o Tobie zapomina i przestaje kochać.Nie potrafisz? No trudno, więc ciągle należe do Ciebie czy tego chcesz czy nie..
|
|
 |
Wiedziałam, że sie rozstaniemy.. bo przecież nic co piękne nie może trwać wiecznie, więc dlaczego brnęłam w to nadal? Odpowiedź jest prosta..bo Cię pokochałam, bo zauroczyłeś mnie tym swoim czekoladowym spojrzeniem, cudownym zapachem i tym wspaniałym smakiem Twoich ust.. Wiesz.. nienawidzę Cię za to, ze pozbawiłeś mnie tego szczęścia, którym byłeś Ty.. Wraz z Tobą, odeszło moje szczęście..
|
|
|
|