 |
Po co Bóg daje miłość, jeśli później ją odbiera ,
gdyby nie ona na świecie nie byłoby tyle cierpienia
|
|
 |
przepraszam, nie dzwoniłem, wolę w oczy spytać, 'co tam?'
|
|
 |
Nie zbieram wrażeń, pierdolę wspomnienia,
mam ich tyle, że już dziś mógłbym spokojnie umierać
|
|
 |
Każdy chce czuć że nie potrzebuje zmiany,
a gdy w końcu jest szczęśliwy, boi się straty.
|
|
 |
Zamknę dziś więc oczy, byle do jutra.
Żyjmy wbrew głupim mottom typu „ życie to kurwa”.
Życie to frustrat, niszczy duszę i serca,
chcę coś powiedzieć, znów się duszę i zwlekam.
|
|
 |
A nienawiść do kurestwa to nasza jedyna miłość
|
|
 |
To jest piękne, jak chwycić ją za rękę i biec przez niepewne tym podwojonym tempem. Być wzajemnie swoim szczęściem, codziennie.
|
|
 |
Zanim umrę kurwa mać nie chcę nic od tego świata, który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada
|
|
 |
Pamięta ostatni pocałunek winna Bogu ducha,
był jak gorzki sekret szeptany do ust nie do ucha
|
|
 |
Jak smutek na dnie jej serca, smutek bez końca,
przez niego pokochała zachody słońca
|
|
 |
Więc proszę poczekaj, daj mi czas.
Bym drobnym uśmiechem zmienił coś w nas.
|
|
 |
Tak miało być, choć o tym nie wiedziałam
zmieniłeś mnie, choć zmienić nic nie chciałam.
|
|
|
|