 |
Chciałbym uratować świat dziś. Już nie umiem obojętnym być. Spadamy w przepaść jak liść, siedem miliardów żyć, a ja nie wiem sam czy, mam na tyle mocy, by pokonać w sobie cale zło ~ Kali
|
|
 |
''Pragnę wyznań, mało kto mnie rozumie, tylko ta kartka umie słuchać, nikt inny nie wie co czuje.''
|
|
 |
'' byliśmy szczęśliwi tak, że ciszę przerywało tylko milczenie.''
|
|
 |
Chcesz, żeby czas mijał Ci szybciej? Zakochaj się, gwarantuję że nawet nie zorientujesz się kiedy znikną Twoi znajomi, hajs i .. całe życie.|| emilsoon
|
|
 |
Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah
|
|
 |
znowu wpadam w furię. panowałam nad sobą tak długo, aż w końcu.. pękam. rzucam się po pokoju jak opętana, przez pomieszczenie przelatują krzesła, buty, książki, poduszki, telefon, kubki, kosmetyki... rzucam wszystkim co mi wpada w ręce. gdy kończy mi się amunicja, zostaje ściana. biję w nią pięściami, kopię, biorę rozbieg i z całej siły w nią wbiegam. muszę wyładować złość, byle nie na sobie ani na kimś innym. wyję, nie mogę złapać oddechu, w końcu wpadam w panikę i leżę na podłodze przez kilka godzin, wypłakując oczy i próbując się uspokoić. przeraża mnie moja furia. przeraża mnie chęć napierdolenia komuś tak że nie mógłby się podnieść. przeraża mnie to, czym się stałam.
|
|
 |
|
Odkryłam przed Tobą wszystko - swoje lęki, pragnienia, marzenia, obawy, smutki, radości, grzechy, szaleństwa, uczucia, bariery. Byłam całkiem naga, ale Ty i tak wolałeś żebym ściągnęła ubrania.
|
|
 |
Pamiętaj, wszystko co dajesz w końcu wraca.
|
|
 |
Słowa nie oddają tego ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam. [Onar]
|
|
 |
Najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie jest bicie własnego serca. Nikt nie lubi o tym mówić, ale to prawda. Jest to dzika bestia, która w samym środku głębokiego strachu dobija się olbrzymią pięścią do jakichś wewnętrznych drzwi, by ją wypuścić.
|
|
 |
Zawsze przypominasz sobie o mnie w najmniej odpowiednim momencie. Zawsze wtedy, kiedy wszystko zaczyna się powoli składać, układać, pojawiasz się Ty i wtedy..wszystko znów niszczeje, nic już nie cieszy jak kiedyś, dotychczasowe życie staje się bezsensem. Wtedy liczysz się jedynie Ty i Twoje słowa przez czas kilku SMS-ów, jednej godziny, jednego dnia, a ja zapieram się siebie, wyrzekam swojego życia, by choć jedną małą chwilę znów spędzić z Tobą, by przez chwilę raz jeszcze poczuć się "Twoją". //bereszczaneczka
|
|
|
|